To był drugi raz z rzędu, a już czwarty w tym sezonie, kiedy 20-letnia Polka potrafiła odwrócić sytuację po przegraniu pierwszego seta. Dzień wcześniej Nadal przegrywając w decydującym secie 4:5 i przy serwisie Sebastiana Kordy i tak odniósł zwycięstwo, wygrywają 6:2, 1:6, 7:6 (7-3). "Bardzo mnie to zainspirowało. Pomyślałam, że jeśli on potrafił wygrać z facetem, który tak mocno serwuje i jeszcze go przełamać, to wszystko jest możliwe" - przyznała Świątek, która w 2021 roku wygrała tylko trzy mecze z 14, gdzie traciła pierwszego seta. "Uwierzyłam w siebie i staram się robić to co on" - dodał. Tenis. Iga Świątek ma coraz więcej doświadczenia w takich sytuacjach Polka mówiła już, że jest wielką fanką Nadala, a po porażce w półfinale wielkoszlemowego Australian Open została w Melbourne i oglądała z trybun męski finał, w którym Hiszpan pokonał Rosjanina Daniiła Miedwiediewa, mimo że przegrał dwa pierwsze sety. "Mam coraz więcej doświadczenia, jeśli chodzi o wygrywanie meczów, w którym straciłam pierwszego seta, co bardzo mnie cieszy. W zeszłych latach, w takich sytuacjach traciłam pewność siebie, ale teraz jestem skupiona na znalezieniu rozwiązania" - powiedziała Świątek. We wtorek rywalką Polki w 1/8 finału będzie reprezentantka Niemiec Angelique Kerber. Tenisistki zagrają ze sobą pierwszy raz.