Iga Świątek mimo ledwie 23 lat na karku już teraz znajduje się w czołówce wielu historycznych klasyfikacji. Mowa, choćby o tygodniach, które Polka spędziła w roli liderki rankingu WTA. Jak na razie jest to już ponad 115 tygodni, co sprawia, że nasza gwiazda w historycznej klasyfikacji żeńskiego tenisa plasuje się aktualnie na dziewiątym miejscu i goni dwie kolejne zawodniczki. Ósma Justine Henin numerem jeden była przez 117 tygodni, a siódma Ash Barty 121 tygodni. Świątek kompletnie bezradna i nagle przebudzenie. Dziesięć piłek meczowych Podobnie sytuacja kształtuje się, gdy spojrzymy na finanse i zarobki naszej gwiazdy na korcie. Najwięcej w historii z samej gry w tenisa zainkasowała oczywiście Serena Williams, która prawie dobiła do granicy 95 milionów dolarów. Druga Venus Williams zarobiła ponad 50 milionów dolarów mniej i wydaje się, że przegonienie właśnie tej Amerykanki może być naprawdę realnym celem Igi Świątek. Polka bowiem po kilku latach kariery plasuje się na dziewiątym miejscu. Świątek ozłocona. Porażka z Sabalenką dała ponad milion złotych Nasza gwiazda przez kilka lat kariery podniosła z kortów ponad 31 miliona dolarów, dystans do Venus jest więc stosunkowo mały. Jak na razie Świątek goni jednak Angelique Kerber, która niedawno zakończyła profesjonalną karierę. Niemka przekroczyła granicę 32 i pół miliona dolarów. Jasne było jednak, że na pewno nie wydarzy się to podczas trwającego turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Tam bowiem pula nagród dla zwyciężczyni przekraczała ledwie milion dolarów. Kuriozalne sceny, mecz Igi Świątek z Sabalenką przerwany. Interweniowała pani sędzia Najpierw jednak przed Polką stanęła szansa na zapewnienie sobie zarobku w wysokości przynajmniej niespełna 600 tysięcy dolarów. Tyle bowiem organizatorzy wypłacają przegranej finału turnieju, aby tak się jednak stało Świątek musiała pokonać Arynę Sabalenkę w meczu półfinałowym. Tej sztuki dokonać się Polce nie udało. W związku z tym jej nagroda za występ w Cincinnati zostanie odpowiednio zmniejszona. Za porażkę w półfinale Polka zarobi dokładnie 313 395 dolarów, co przekłada się na ponad 1,2 miliona złotych. Świątek tym samym tylko w 2024 roku zarobiła już na światowych kortach dokładnie 7 140 144 dolary. Druga w tej rocznej klasyfikacji Jasmine Paolini, jak na razie zarobiła nieco ponad cztery miliony dolarów. Sabalenka dzięki tej wygranej już zapewniła sobie zarobek na poziomie przynajmniej czterech milionów dolarów w tym sezonie. Do Świątek wciąż jej jednak bardzo daleko.