Iga Świątek w ostatnich sezonach nie miewała poważnych kontuzji, przez co uchodziła za okaz zdrowia. Nieco inaczej sytuacja przedstawia się w tym roku, ponieważ liderka światowego rankingu już podczas turnieju Indian Wells zmagała się z urazem, przez który odpuściła start w Miami oraz w Pucharze Billie Jean King. Wciąż gorąco wokół meczu Igi Świątek. Kibice ostro o postawie jej rywalki Raszynianka wróciła na kort w wielkim stylu, bo wygrała zmagania w Stuttgarcie, pokonując w finale Arynę Sabalenkę. Białorusinka zrewanżowała się Polce w Madrycie, jednak ta na kortach w Rzymie i tak uchodziła za główną pretendentkę do tytułu. Tym bardziej że wygrała dwie poprzednie edycje imprezy. Iga Świątek skreczowała podczas turnieju w Rzymie Świątek zmagania zaczęła od drugiej rundy, w której bez straty gema pokonała Anastazję Pawluczenkową. Równie świetnie poradziła sobie w trzeciej rundzie, bez większych problemów eliminując Łesię Curenko. Nieco trudniejsza przeprawa czekała ją w czwartej rundzie, ale ostatecznie Donna Vekić musiała uznać wyższość Polki, która z przytupem zameldowała się w ćwierćfinale. Amerykanka zrezygnowała z gry z Igą Świątek. "Uwielbiam, ale…" I na tym ćwierćfinale Świątek zakończyła swój udział w turnieju w Rzymie. Polka skreczowała podczas trzeciego seta, sygnalizując uraz prawej nogi. Wpis zawodniczki opublikowany w czwartek uspokoił jednak kibiców, bo sugeruje, że Polka nie będzie potrzebowała długiej przerwy i prawdopodobnie wystartuje w Rolandzie Garrosie. "Potrzebuję na pewno kilku dni odpoczynku. Bilety do Paryża rezerwujemy, więc... trzymajcie kciuki. Mam nadzieję - do zobaczenia niedługo" - napisała. Jak wynika ze zdjęcia opublikowanego przez 21-latkę następnego dnia na Instagramie, obecnie koncentruje się na odpoczynku. Na fotografii udostępnionej przez tenisistkę widać łódkę na wodzie, a całość opatrzono wymownym podpisem: "Recharging", co z angielskiego można przetłumaczyć jako "ładowanie baterii".