Iga Świątek od początku pobytu w Montrealu wzbudza duże zainteresowanie wśród kibiców i dziennikarzy. Nic dziwnego, ponieważ Polka jest aktualną liderką światowego rankingu i jedną z faworytek do wygrania turnieju, który będzie dla zawodniczek sprawdzianem formy przed zbliżającym się US Open. Szczere wyznanie Janowicza. Padło pytanie o Świątek, a tu słowa o torturach 22-latka do Kanady przyleciała po zwycięstwie w Warszawie, gdzie triumfowała w turnieju rangi 250. Jak sama przyznała po finałowym meczu z Laurą Siegemund, występ przed własną publicznością był dla niej dużym wyzwaniem. Iga Świątek już w Montrealu. Kibice zwrócili uwagę na jedno nagranie Polka od kilku dni trenuje w Montrealu, a nagrania z jej udziałem regularnie pojawiają się w mediach społecznościowych. Uwagę kibiców przykuło nowe obuwie 22-latki, która trenuje już w butach przygotowanych przez szwajcarską firmę ON, z którą związała się kilka miesięcy temu. Duże poruszenie wywołał także filmik opublikowany przez organizatorów turnieju. Otwarcie skrytykował Igę Świątek. Nie pozostawili na nim suchej nitki Na nagraniu zamieszczonym na Instagramie widać, że 22-latka trenowała z plastrem na ustach, co szybko wychwycili internauci. "Dlaczego ma coś na ustach?" - dopytywał jeden z nich, a z odpowiedzią szybko pospieszyło kilku kibiców. "To ma na celu optymalizację oddychania, ponieważ oddychanie przez nos jest zdrowsze niż oddychanie przez usta" - przekonywał jeden z nich. "Plaster miała także na treningu w Warszawie. Pomaga w oddychaniu" - odpowiedział kolejny. Przypomnijmy, że turniej w Montrealu rozpoczyna się już w poniedziałek 7 sierpnia, ale Świątek z racji rozstawienia rozpocznie zmagania od drugiej rundy. A w niej zmierzy się z Lin Zhu lub Karoliną Pliskovą. Na dalszych etapach rywalizacji może trafić m.in. na Karolinę Muchovą, Marię Sakkari czy Elinę Switoliną, z którą przegrała w ćwierćfinale Wimbledonu. Potencjalnymi rywalkami raszynianki w półfinale turnieju w Montrealu są m.in. Coco Gauff czy Jesica Pegula, z kolei na jedną ze swoich dwóch największych rywalek, czyli Arynę Sabalenkę i Jelenę Rybakinę, może trafić dopiero w finale.