W poniedziałek wieczorem 21-letnia zawodniczka postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi zakończonego sezonu. "Trudno go opisać jednym słowem czy nawet zdaniem, ale wiem, że go nigdy nie zapomnę. Wyniki to jedno, a ile nauczyłam się o sobie... to zupełnie inna historia. Wiem na pewno, że dużo jeszcze wyzwań, pracy i nauki przede mną" - napisała Świątek na portalu społecznościowym. Polka w tym roku nie tylko została numerem jeden na świecie, ale także zanotowała serię 37 kolejnych meczowych zwycięstw, najlepszą w XXI wieku w kobiecym tenisie, a także triumfowała w ośmiu turniejach, w tym dwóch wielkoszlemowych. I zakończyła sezon z ponad 11 tysiącami punktów w rankingu, czego nie było do 2013 roku i Amerykanki Sereny Williams. Tenis. Iga Świątek dziękuje zespołowi "Niezależnie od tego, jak szybko dotarło (wciąż dociera) do mnie to, co w tym roku osiągnęłam, wiem, że nie zrobiłabym tego bez mojego zespołu. Dziękuję Wam Tomku, Dario, Macieju" - stwierdziła Świątek. Polka ma teraz przerwę, ale pod koniec roku uda się do Australii, gdzie zacznie się nowy sezon.