Partner merytoryczny: Eleven Sports

Iga Świątek podjęła decyzję ws. startu. Polka odpuszcza kolejne zmagania

Minęły już trzy tygodnie od ostatniego występu Igi Świątek. Po raz ostatni zobaczyliśmy Polkę w akcji podczas ćwierćfinału US Open przeciwko Jessice Peguli. Liderka rankingu WTA zrezygnowała z udziału w turniejach w Seulu i Pekinie. Najwcześniej pojawi się podczas imprezy w Wuhan, która rozpocznie się 7 października. Dzisiaj uchylony został rąbek tajemnicy dotyczący dalszych planów startowych 23-latki. Raszynianka nie znalazła się na liście zgłoszeń do rozgrywek, w których brała udział w zeszłym roku.

Iga Świątek nie znalazła się na liście startowej do turnieju WTA 500 w Tokio
Iga Świątek nie znalazła się na liście startowej do turnieju WTA 500 w Tokio/LUKE HALES / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP/AFP

Sezon 2024 wiązał się z wieloma wyzwaniami dla Igi Świątek. Wyjątkowym wydarzeniem były oczywiście igrzyska olimpijskie w Paryżu, na których nasza tenisistka sięgnęła po brązowy medal. Po rywalizacji w stolicy Francji liderka kobiecego rankingu poleciała do Stanów Zjednoczonych. Dotarła do półfinału WTA 1000 w Cincinnati i ćwierćfinału US Open. Od występu w ostatnim turnieju wielkoszlemowym w tym roku nie widzieliśmy jej na korcie.

Najpierw 23-latka wycofała się w ostatniej chwili z imprezy rangi WTA 500 w Seulu, chociaż początkowo znajdowała się na liście zgłoszeń i wstępne przesłanki informowały o tym, że Polka zagra w Korei Południowej. Kilka dni później pojawił się kolejny komunikat o rezygnacji naszej tenisistki. Tym razem większego kalibru, bowiem raszynianka nie przystąpiła do obrony tytułu podczas WTA 1000 w Pekinie. Iga wycofała się z rozgrywek z powodów osobistych. Na ten moment raszynianka może powrócić do gry najwcześniej w Wuhan. Ostatni tysięcznik w tym sezonie rozpocznie się 7 października.

Iga Świątek nie znalazła się na liście startowej do turnieju WTA w Tokio. Grała tam w zeszłym roku

Klaruje się powoli kalendarz potencjalnych występów Świątek do końca obecnego sezonu. Dzisiaj pojawiła się lista startowa do turnieju WTA 500 w Tokio, który odbędzie się w dniach 21-27 października. W niektórych źródłach ukazała się informacja, jakoby miał to być ostatni start Polki przed WTA Finals, które zostaną rozegrane w Rijadzie na początku listopada. Wiemy już jednak, że nasza tenisistka nie znalazła się wśród zgłoszonych zawodniczek do japońskich zmagań. W ubiegłym sezonie raszynianka wzięła udział w tych rozgrywkach, ale wówczas turniej odbywał się pod koniec września, tuż przed rywalizacją w Pekinie.

Mimo nieobecności 23-latki, na liście startowej imprezy nie brakuje wielu gwiazd. Zestawienie otwiera Jessica Pegula - finalistka tegorocznego US Open. Znalazły się w nim również mistrzyni olimpijska Qinwen Zheng oraz triumfatorka tegorocznego Wimbledonu - Barbora Krejcikova. Chęć startu w Tokio wyraziły także m.in. Emma Navarro, Danielle Collins, Donna Vekić, Diana Sznajder czy Mirra Andriejewa. Dzikie karty od organizatorów otrzymały Naomi Osaka i Moyuka Uchijima.

W tym momencie wszystko wskazuje na to, że jedynym występem Igi Świątek przed WTA Finals będzie właśnie impreza rangi WTA 1000 w Wuhan. Póki co nie wiadomo, czy zmagania w Rijadzie będą ostatnimi z udziałem Polki w tym sezonie. Liderka kobiecego rankingu nie znalazła się co prawda w pierwotnym składzie reprezentacji na finały Pucharu Billie Jean King, ale pozostawiono dla niej miejsce, na wypadek, gdyby jednak podjęła decyzję o starcie w drużynowych rozgrywkach. Rywalizacja w Maladze rozpocznie się 13 listopada - cztery dni po finale WTA Finals.

Iga Świątek - Ludmiła Samsonowa, 6:4, 6:1. SKRÓT. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
Iga Świątek/Scott Stuart/ZUMA Press Wire/Shutterstock/Rex Features/East News
Iga Świątek/FATIH AKTAS / ANADOLU / Anadolu via AFP/AFP
Iga Świątek/FATIH AKTAS / ANADOLU / Anadolu via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem