ITF zderzył ze sobą dwie imprezy turniej WTA Finals, tak zwany Masters, którego finał w Teksasie zostanie rozegrany w dniach 31 października -7 listopada. Z kolei w Glasgow turniej finałowy Billie Jean King Cup, z udziałem reprezentacji Polski, zaplanowano na 8-13 listopada. Przeprowadzka z Teksasu do Glasgow? Sześć godzin różnicy czasu i 14 godzin w samolocie Teksas z Glasgow dzieli sześciogodzinna różnica czasowa. Do tego problemu dochodzi jeszcze większy: długa podróż z przesiadką, która zajmuje co najmniej 14 godzin. Wyjątkowe oburzenie budzi fakt, że finał Mastersa nie zostanie rozegrany w niedzielę, jak to było na ogół, tylko w poniedziałek, a już nazajutrz reprezentacja Polski miała wystąpić w BJKC w Glasgow. Prezes PZT Mirosław Skrzypczyński interweniuje - Otrzymałem odpowiedź pana Davida Haggerty'ego, prezesa ITF, na pismo skierowane przez nas do Międzynarodowej Federacji Tenisowej w dniu 8 września. Była to nasza reakcja na fatalną zbieżność terminów rozgrywania finałowego turnieju o BJKC w Glasgow i WTA Finals w Teksasie. Kobiecy Masters zakończy się dopiero w poniedziałek 7 listopada, a drużynowe mistrzostwa świata ruszają we wtorek 8 listopada. W takiej sytuacji niemożliwy byłby występ Igi Świątek w obydwu imprezach, gdyby w USA doszła do finału - tłumaczył prezes PZT Mirosław Skrzypczyński, cytowany w komunikacie PZT. Prezes ITF reaguje z pełnym zrozumieniem, ale problemu nie rozwiązuje! - Po ogłoszeniu lokalizacji WTA Finals ITF zrewidowała harmonogram finałów Billie Jean King Cup, żeby drużyny z zawodniczkami, które prawdopodobnie dotrą do decydującej fazy WTA Finals, w tym z Polski, nie zagrały pierwszych meczów przed środą 9 listopada. Z niecierpliwością czekamy na udział Igi w finałach WTA i finałach BJK Cup. Będziemy też wspierać Polski Związek Tenisowy pod każdym względem, aby zapewnić płynne przejście Igi - jak również wszystkich innych zawodniczek z USA do Szkocji - napisał Haggerty w odpowiedzi na list PZT. Prezes Skrzypczyński nie może pojąć, dlaczego federacje ITF i WTA wspólnie nie układają kalendarza, by nie dochodziło do konfliktu imprez. Szef PZT nie kryje, że rozważał nawet bojkot Billie Jean King Cup! - Takie pismo rozważaliśmy, ale raczej będziemy grali. Nie możemy zrobić przykrości pozostałym zawodniczkom i samej Idze. Udział w takim turnieju to nagroda. Nie możemy tak postępować wobec dziewczyn, które wywalczyły awans - powiedział Mirosław Skrzypczyński w rozmowie ze Sport.pl. PZT uzyskało zapewnienie, że mecze Polski i innych reprezentacji, których zawodniczki będą grały w Mastersie, podczas turnieju w Glasgow rozpoczną się dopiero w środę, 9 listopada. Z punktu widzenia Igi Świątek niewiele to zmienia. Finał Mastersa zaplanowany jest na poniedziałkowy wieczór w USA, czyli w Europie będzie już wtorek. Liderka światowego rankingu w długą podróż do Szkocji będzie mogła ruszyć zatem dopiero we wtorek, zatem w środę w Glasgow dopiero wyląduje. Prosto z samolotu wyjść na mecz tenisowy, po tak istotnej zmianie strefy czasowej? Na pewno nie jest to w zgodzie ze zdrowiem człowieka, zawodowego sportowca. Eksperci są zgodni: skoro WTA Finals zakończy się w poniedziałek 7 listopada, turniej Billie Jean King Cup powinien się zaczynać najwcześniej w następną niedzielę! Tegoroczne WTA Finals odbędą się w oddanej do użytku trzy lata temu Dickies Arena, w mieście Fort Worth. Oprócz Igi Świątek wystąpią w niej na pewno Ons Jabeur. Bliskie tego są: Jessica Pegula, Coco Gauff, Caroline Garcia, Aryna Sabalenka, Daria Kasatkina. Za Simonę Halep, która po operacji przegrody nosowej postanowiła zakończyć sezon, wskoczy ktoś z duetu: Maria Sakkari - Weronika Kudermetowa. Ojciec Igi Tomasz Świątek nie jest optymistą, widząc konflikt terminarza dwóch ważnych imprez. Tymi tematami dowodzi Tomek Wiktorowski, to oni z Igą podejmą decyzję, co zrobią. Powiem uczciwie, że to niekorzystny układ, bo jeden dzień na przeskok do Europy. Jako rodzic widzę to trochę marnie - powiedział Radiu ZET.Konflikt terminarza Igi Świątek! Jest reakcja jej ojca