To był prawdziwy dreszczowiec. Iga Świątek przegrała pierwszego seta, ale po emocjonującym tie-breaku pokonała 4:6, 7:6 (2), 6:3 Kaię Kanepi i zagra w półfinale Australian Open. Więcej o przebiegu meczu przeczytasz w tym miejscu. Iga Świątek w półfinale Australian Open. "Cieszę się, że mam jeszcze głos" Iga Świątek po meczu nie ukrywała ogromnej radości.- Cieszę się, że mam jeszcze głos, bo dużo dzisiaj krzyczałam. Dziękuję wam za energię, bez was byłoby mi ciężko wygrać - w tych słowach zwróciła się do fanów zgromadzonych w Melbourne. Wśród nich nie brakowało Polaków z flagami lub innymi widocznymi elementami w biało-czerwonych barwach.Polka wróciła też do pierwszego, przegranego seta.- Miałam tyle break-pointów. Myślałam, że straciłam tyle szans, a ona przełamała mnie przy pierwszej okazji. Myślałam: jak to możliwe? Kaia grała bardzo szybko, do kilku piłek nie ruszyłam, bo nie spodziewałam się, że wylądują na linii - powiedziała Iga.Świątek doceniła też współpracę ze sztabem.- Jestem ciągle na etapie dyskutowania z teamem. Czuję wsparcie nawet, gdy nic nie mówią - dodała. WG