Iga Świątek powiększyła swoją przewagę nad rywalkami, wygrywając kolejny już turniej wielkoszlemowy. Polka po niespodziewanej porażce podczas Wimbledonu długo nie mogła wrócić na szczyt, udało jej się to podczas US Open. Raszynianka w finale pokonała Tunezyjkę Ons Jabeur 6-2, 7-6. Iga Świątek triumfuje. US Open dla Polki Świątek nie kryła swoich emocji po triumfie w nowojorskiej imprezie. "Nie miałam dużych oczekiwań przed tym turniejem. Za mną trudny, bardzo ciężki sezon. Bardzo się cieszę, że wytrzymałam mentalnie" - przyznała. Polka zwróciła się także do Ons Jabeur, która przeszła do historii jako pierwsza Afrykanka w finale US Open: "Ons, za tobą niesamowity turniej. Wspaniały sezon. Myślę, że mamy już taką fajną rywalizację między sobą i na pewno jeszcze wiele razy mnie pokonasz. Nie przejmuj się. Gratulacje dla Twojego zespołu, pokazują niesamowite oddanie". 21-latka została pierwszą w historii reprezentującą Polskę tenisistką z wygraną na US Open. "Jeszcze nie wiem, co to oznacza. Ale to na pewno coś bardzo ważnego, słyszę to już tutaj na stadionie. Dziękuję Wam bardzo. Zwłaszcza teraz, kiedy musimy być zjednoczeni. Bardzo się cieszę, że łączę ludzi poprzez sport. Tenis staje się w Polsce coraz bardziej popularny". Raszynianka podziękowała także swojemu zespołowi: "Wiecie jak było ciężko. Przepraszam, że czasem sprawiałam kłopoty. To wy jesteście tymi mądrzejszymi, wiecie, co mam robić. A ja bywam uparta. Mam za sobą ludzi, którzy naprawdę mnie rozumieją. Bez nich nie było by mnie tutaj, nie byłabym tak przygotowana. Dziękuję Wam bardzo". Niewiarygodne wieści dla Igi Świątek! Polka rozbiła bank