Podobnie jak przed rokiem, Iga Świątek oraz Ons Jabeur znalazły się w gronie ośmiu tenisistek, które zakwalifikowały się do wieńczącego sezon turnieju WTA Finals. Ostatnio zmagania najlepszych tenisistek świata zostały zorganizowane w Fort Worth w Teksasie. Zwłaszcza jedno zdarzenie, do którego doszło na amerykańskiej ziemi, zapadło w pamięci naszej reprezentantki. Gdy Iga Świątek udzielała wywiadu przed kamerą, zza jej pleców wychyliła się ubrana na czarno Ons Jabeur, która zakryła swoją twarz maską przypominającą czaszkę. Tunezyjka skradała się w stronę Polki, po czym wystraszyła ją. Spanikowana Polka z przerażenia zaczęła uciekać, a później zanosiła się śmiechem. Jak przyznawała wówczas w swoich mediach społecznościowych, była naprawdę przerażona. WTA Finals. Iga Świątek "ostrzega" Ons Jabeur, Polka nie chce przerażającej powtórki Teraz, po roku, 22-latka sama postanowiła przypomnieć o tamtej sytuacji, kierując krótkie "ostrzeżenie" do Ons Jabeur. Co ciekawe, Iga Świątek zdradziła ostatnio swoim fanom, jaki jest jej wymarzony strój, który chciałaby kiedyś założyć z okazji Halloween. Nasza wiceliderka światowego rankingu ma za sobą pierwszy mecz podczas tegorocznego WTA Finals, w którym pokonała 7:6(3), 6:0 czeską tenisistkę Marketę Vondrousovą. - Pierwszy set nie był dla mnie prosty, w drugim byłam na pewno solidniejsza. Najbardziej zadowolona jestem z tego, że udało mi się przystosować do trudnych warunków. Odrobinie straty dodało mi pewności siebie. Skupiam się zawsze na pozytywach, dlatego nie poddałam się przy niekorzystnym wyniku - mówiła po zwycięstwie uradowana Iga Świątek. Kolejną rywalką naszej zawodniczki będzie reprezentantka Stanów Zjednoczonych - Cori "Coco" Gauff.