Triumf Aryny Sabalenki ogłoszony został w ramach Tygodnia Nagród WTA. Tytuły przyznano w pięciu kategoriach. Najwięcej emocji budziło jak zawsze nazwisko tenisistki, która wybrana zostanie Zawodniczką Roku. Wyróżnienie ostatecznie przypadło w udziale Białorusince, co nie stanowi zaskoczenia. To dla niej pierwszy tego rodzaju laur w karierze. Ale też nigdy wcześniej nie kończyła roku na szczycie światowego rankingu. "Osiągnęła siedem finałów w 2024 roku i cztery z nich wygrała, broniąc tytułu w Australian Open, podnosząc swoją debiutancką koronę US Open i triumfując w imprezach WTA 1000 w Cincinnati i Wuhan. W październiku odzyskała pozycję nr 1 w rankingu WTA i zakończyła sezon jako liderka po czwartej z rzędu kwalifikacji do WTA Finals" - czytamy w uzasadnieniu werdyktu. Lewandowscy na 8. miejscu, Iga Świątek dopiero na 29. Ranking wszystko pokazał Iga Świątek wśród nominowanych. Trzeci triumf z rzędu poza zasięgiem Polki Oprócz Sabalenki nominowane do tytułu Zawodniczki Roku były cztery inne tenisistki - Iga Świątek, Coco Gauff, Jasmine Paolini i Qinwen Zheng. W mijającym roku Polka zdobyła pięć tytułów, najwięcej ze wszystkich zawodniczek biorących udział w tourze. Okazała się najlepsza w Roland Garros, kompletując trzy zwycięskie edycje rok po roku. Poza zasięgiem rywalek była również w turniejach rangi WTA 1000 - w Doha, Indian Wells, Madrycie i Rzymie. Świątek spędziła na szczycie rankingu WTA 32 tygodnie, co w sumie daje jej 125 tygodni hegemonii (siódmy wynik wszech czasów). Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu sięgnęła po brązowy medal. To pierwszy tenisowy krążek w historii polskiego olimpizmu. Polka wygrywała plebiscyt WTA w latach 2022 i 2023. Teraz na trzeci jej triumf z rzędu liczyli tylko niepoprawni optymiści. Utrata miana pierwszej rakiety świata musiała wpłynąć na końcowe rozstrzygnięcie niepomyślnie dla raszynianki. Triumfy w pozostałych kategoriach WTA Player Awards: Drużyna roku: Sara Errani i Jasmine Paolini (Włochy) Progres roku: Emma Navarro (USA) Debiutantka roku: Lulu Sun (Nowa Zelandia) Powrót Roku: Paula Badosa (Hiszpania)