Iga Świątek nie przestaje zachwycać. Polka od startu sezonu 2022 nie ma sobie równych w żeńskim tenisie. Śmiało można stwierdzić, że to już trzeci rok z rzędu, gdy nasza zawodniczka jest absolutnie najlepszą tenisistką na świecie. Wydaje się jednak, że poza okresem luty - lipiec 2022 roku, w żadnym momencie Świątek nie dominowała nad swoimi rywalkami tak bardzo, jak to się dzieje obecnie. Każdy stracony set przez liderkę rankingu WTA jest traktowany jak sensacja. Roland Garros za rogiem, a tu takie wieści ws. Świątek. Nowość na wielki turniej Druga rakieta świata, a więc Aryna Sabalenka i trzecia rakieta świata, a więc Coco Gauff w starciach z naszą zawodniczką wyglądają, jakby plasowały się w rankingu przynajmniej kilkanaście pozycji niżej, niż to ma miejsce w rzeczywistości. Świątek w półfinale turnieju WTA 1000 błyskawicznie pokonała Amerykankę, a kilka dni później w finale tej imprezy w podobnym stylu pokonała Białorusinkę, która nie była w stanie odebrać Polce podania choćby przynajmniej raz. Iga Świątek wielką faworytką. Żadnych złudzeń Tamten występ to był absolutny popis Igi Świątek i jasny sygnał dla świata, że najbliższe tygodnie muszą należeć do niej, a w tym nadchodzącym czasie tenisistki zjawią się na ulubionych kortach Polki, a więc w Paryżu na arenie imienia Rolanda Garrosa, gdzie Polka wygrała już trzy tytuły rangi Wielkiego Szlema. Po tym, co pokazała raszynianka w Rzymie, nie może być innych przewidywań niż wygrana Świątek także w Paryżu, każde inne predykcje są przewidywaniem przynajmniej niespodzianki. Znakomity start Polki, pięć wygranych gemów z rzędu. Roland Garros coraz bliżej Dokładnie takiego zdania są Dawid Celt i Marek Furjan. - Główną faworytką jest oczywiście Iga. Później, długo, długo nic i Sabalenka oraz Rybakina. Jeśli w Paryżu wygra inna tenisistka niż Iga, to będzie już dużą niespodzianką, a gdy zrobi to tenisistka spoza tej trójki, to będziemy już mówić o sensacji - stwierdzili wspólnie zgodnie dwaj szanowani i uznani eksperci tenisa, którzy prowadzą razem kanał Break Point na YouTube oraz komentują mecze tenisa na kanałach Eurosportu. Trudno się z tym nie zgodzić. Bilans Igi Świątek z tego sezonu jest kosmiczny. Polka rozegrała już 42 spotkania, z czego wygrała aż 38. Współczynnik zwycięstw wynosi więc 90,5 procent, a na mączce te liczby są jeszcze bardziej imponujące. W przypadku Kazaszki współczynnik jest nieco gorszy, ale również prezentuje doskonałą formę, a Sabalenka po kłopotach między lutym i kwietniem wróciła do formy. Roland Garros rozpoczyna się w niedzielę 26 maja, a finał pań zaplanowano na sobotę 8 czerwca. Relacje z turnieju na Sport.Interia.pl.