Iga Świątek nie dała szans Marie Bouzkovej. Polka zagra o ćwierćfinał turnieju WTA Wuhan
Z racji tego, że mecz Linda Noskova - Julia Putincewa zakończył się kilka minut przed rozpoczęciem spotkania z udziałem Igi Świątek, płynnie przeszliśmy z premierowej fazy turnieju WTA 1000 w Wuhan do drugiej rundy zmagań. Polka miała okazję stać się pierwszą tenisistką, która wywalczy awans do 1/8 finału. Przeciwniczką naszej reprezentantki była Marie Bouzkova. 24-latka w pełni kontrolowała wydarzenia na korcie, notując pewne zwycięstwo - 6:1, 6:1. Wiemy, z kim może zagrać o najlepszą "8".

Turniej WTA 1000 w Wuhan kończy tryptyk startów Igi Świątek na Dalekim Wschodzie. Polka rozpoczęła go od tytułu na imprezie rangi "500" w Seulu, po niesamowitym thrillerze w finale z Jekateriną Aleksandrową. Później przyszedł trochę słabszy start, bowiem w tysięczniku rozgrywanym w Pekinie nasza reprezentantka odpadła na etapie czwartej rundy, czyli 1/8 finału. 24-latka zanotowała niespodziewaną porażkę w starciu z Emmą Navarro. Szczególnie bolesny okazał się trzeci set, przegrany do zera przez raszyniankę.
Świątek posiadała kilka dni na odpoczynek i aklimatyzację do nowej lokalizacji. Nigdy wcześniej nie miała bowiem okazji rywalizować w Wuhan. Czekało ją zatem ciekawe doświadczenie. W pierwszej rundzie Iga otrzymała wolny los. W drugiej fazie trafiła na Marie Bouzkovą. Czeszka pokonała na otwarcie Camilę Osorio. Dzięki temu dzisiaj doszło do drugiego bezpośredniego starcia w singlu pomiędzy Świątek i Bouzkovą. Poprzednie odbyło się w szczególnym dniu dla Polki - podczas jej 23. urodzin, w trakcie wielkoszlemowego Roland Garros. I wówczas nasza reprezentantka wygrała spotkanie 6:4, 6:2, a potem pognała po kolejny tytuł w Paryżu. Liczyliśmy na podobny scenariusz i tym razem.
WTA Wuhan: Iga Świątek kontra Marie Bouzkova w drugiej rundzie
Mecz rozpoczął się od serwisu Świątek. Polka bez większych problemów utrzymała swoje podanie, wykorzystując drugą okazję na zamknięcie gema. Po zmianie stron nasza reprezentantka niemal natychmiast przypuściła atak. Od razu próbowała przejmować inicjatywę returnem i często jej to wychodziło. Iga doczekała się dwóch break pointów z rzędu. Już przy pierwszym z nich zmusiła przeciwniczkę do błędu i objęła prowadzenie 2:0. Po chwili Polka miała już trzy "oczka" przewagi. Przegrywała 15-30 przy swoim podaniu, ale potem kontrolowała wydarzenia na korcie i zdążyła zamknąć gema jeszcze przed ew. równowagą.
W kolejnych minutach mistrzyni Wimbledonu 2025 próbowała utrzymać intensywność, jaką narzuciła od pierwszych piłek spotkania. Efektem tego były kolejne piłki na przełamanie. Tym razem Świątek potrzebowała aż czterech break pointów, by dobrać się do serwisu przeciwniczki. Piąty gem okazał się najsłabszym dotychczas w wykonaniu Igi. Polka dopuściła rywalkę do szansy na odrobienie jednego przełamania. I przy break poincie popełniła niewymuszony błąd, posyłając forhend dość wyraźnie poza linię końcową. Bouzkova doczekała się premierowego "oczka" na swoim koncie.
Po chwili obserwowaliśmy dwa zacięte gemy. W trakcie szóstego rozdania to Marie jako pierwsza posiadała okazję na zdobycie kolejnego "oczka". Potem wiceliderka rankingu doprowadziła jednak do stanu równowagi, a następnie wygrała jeszcze dwie akcje. Przy wyniku 5:1 Świątek serwowała po zwycięstwo w premierowej odsłonie spotkania. Polka wypracowała sobie setbola, ale nie udało się go wykorzystać. Później Iga zanotowała podwójny błąd serwisowy, co oznaczało break pointa dla Czeszki. Ostatnie słowo należało jednak do raszynianki. Nasza reprezentantka wygrała trzy akcje z rzędu, kończąc partię efektownym zagraniem po przekątnej. I już po raz 22. w tym sezonie wygrała seta rezultatem 6:1.
Nasza reprezentantka nie zamierzała się zatrzymywać. Już na otwarcie drugiej części pojedynku uzyskała przewagę przełamania. Po zmianie stron udało się ją potwierdzić, chociaż nie bez problemów. Było 15-30 z perspektywy serwującej Polki. Ostatecznie Świątek nie musiała jednak bronić ani jednego break pointa i wyszła na 2:0. Po chwili Marie zdobyła premierowe "oczko" w drugim secie. Następnie zobaczyliśmy mocną odpowiedź ze strony Igi. Świątek utrzymała swoje podanie, a następnie pognała po kolejne przełamanie. 24-latka rozegrała świetnego gema, co czuła też zresztą sama zainteresowana. Po jednym z jej zagrań można było usłyszeć głośne "jazda".
Iga weszła na wysokie obroty, czego najlepszym dowodem okazał się szósty gem. Wtedy to nie straciła choćby jednego punktu przy swoim podaniu. Po stronie Polki dało się zauważyć ogromną determinację, by jak najszybciej przypieczętować zwycięstwo. I udało się dokonać tej sztuki już w trakcie siódmego rozdania, mimo że to Bouzkova jako pierwsza miała okazję na zdobycie "oczka". Za drugim meczbolem wiceliderka rankingu pokonała Czeszkę 6:1, 6:1 i awansowała do trzeciej rundy WTA 1000 w Wuhan, zgarniając swoje premierowe zwycięstwo w debiucie w tej lokalizacji. O ćwierćfinał powalczy w czwartek ze zwyciężczynią spotkania Belinda Bencić - Elise Mertens.
Dokładny zapis relacji z meczu Iga Świątek - Marie Bouzkova jest dostępny TUTAJ.













![Sabalenka - Rybakina. O której finał WTA Finals? [TRANSMISJA NA ŻYWO, TV]](https://i.iplsc.com/000LVJ9QUX3LTC7X-C401.webp)

