Partner merytoryczny: Eleven Sports

Iga Świątek natrafi na jeden problem. Trener może chcieć to zmienić

Iga Świątek wciąż szuka trenera, który rozpocznie z nią pracę już po zakończeniu sezonu. To oznacza nie tylko dla niej wielkie zmiany. Z jej sztabu odszedł tylko Tomasz Wiktorowski, ale sytuacja może ulec zmianie, jeśli w jej teamie pojawi się szkoleniowiec z własnymi ludźmi. Możliwe, że Polka będzie musiała podjąć parę trudnych decyzji. Taki scenariusz przewidują Radosław Szymanik i Wojciech Fibak.

Iga Świątek
Iga Świątek/AFP

Zmiana trenera oznacza co innego, niż wielu mogłoby się spodziewać. Nowy szkoleniowiec nie będzie za wszelką cenę starał się zmienić stylu Igi Świątek, ale może chcieć wprowadzić do sztabu osoby, którym sam ufa i z którymi już pracował. Taki scenariusz może wywołać sporo komplikacji. 

Iga Świątek szuka trenera

Na giełdzie trenerskich nazwisk w tym roku panuje spore zamieszanie - wiele gwiazd pożegnało się ze swoimi szkoleniowcami i rozpoczęło nowy rozdział w swojej karierze. To oznacza, że doświadczeni trenerzy są na wyciągnięcie ręki i wystarczy tylko dopasować odpowiedniego do swojego temperamentu i możliwości.

Iga Świątek - Ludmiła Samsonowa, 6:4, 6:1. SKRÓT. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press

Przed Igą Świątek trudne zadanie. Polka z pewnością będzie stawiać warunki, tym bardziej, że chciałaby zachować cały sztab takim, jaki jest teraz. Radosław Szymanik w rozmowie z Eurosportem sądził, że może to być jednak trudne. Podał przykład szkoleniowca Jannika Sinnera, Darrena Cahilla. 

"W przypadku Igi nowy trener dołączy do całego sztabu, który, poza Tomkiem Wiktorowskim, nie został zmieniony. Pytanie, czy ten ktoś zgodzi się na takie rozwiązanie, bo przeważnie trener przychodzi ze swoimi ludźmi, których zna. Kiedy Darren Cahill dołączał do teamu Jannika Sinnera, od razu zapowiedział, że ok, zgadza się, ale mającym ostatnie i decydujące zdanie będzie on" - twierdził. 

Iga Świątek "nie jest pacynką"

Jednocześnie, gdy myśli się o zmianach trenera w tenisie, niektórym zapala się czerwona lampka - wielu fanów pamięta nieudaną współpracę Agnieszki Radwańskiej z Martiną Navratilovą, która skupiona była na niemal całkowitej zmianie stylu gry krakowianki. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. Z pewnością nikt nie chciałby, by Iga Świątek też przechodziła przez podobny etap.

"Zawodniczka czy zawodnik to nie pacynka, trener, ktokolwiek nim jest, nie da rady nią sterować ze swojego boksu. (...) Najważniejsze, by niczego nie zepsuć w jej technice, a przede wszystkim nie doprowadzić do bałaganu w głowie Igi. Na pewnym poziomie radykalnych zmian wprowadzać już nie wolno" - mówił Wojciech Fibak dla Eurosportu.

Iga Świątek/AFP
Iga Świątek/Aaron Doster / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem