Przy różnych okazjach sportowcy nie szczędzą sobie zresztą komplementów. Zdarzyło się też, że kapitan reprezentacji Polski w czerwcu był na pojedynku tenisistki podczas turnieju Rolanda Garrosa. Polka na meczu kadry piłkarskiej jeszcze nie była. Być może zmieni się to podczas mundialu w Katarze. - Do tej pory nie myślałam o tym, ale po tym pytaniu to przemyślę. Muszę spytać się zespołu, czy znajdziemy na to czas, bo okres przygotowawczy jest dość krótki - odpowiedziała Świątek na pytanie o mundial w Katarze w "Przeglądzie Sportowym". "Wojna" Lewandowskiego ze Świątek W sieci od dobrych kilkunastu miesięcy trwa "wojna" na memy, w których Lewandowski rywalizuje właśnie ze Świątek. 21-letnia tenisistka przyznała, że śmieszy ją twórczość internautów dopóki jest w granicach dobrego smaku. - Bez dystansu byłoby ciężko. Mam nadzieję, że Robert też go ma. Memy są zabawne, urozmaicają życie, więc czemu nie. Mam nadzieję tylko, że będą mimo wszystko eleganckie, a ludzie nie przekroczą pewnej granicy - twierdzi. Polka rozpoczęła właśnie przygotowania do przyszłego sezonu. Opracowanie planu przygotowań scedowała na swój sztab. - Nie jestem dobra, jeśli chodzi o taką analizę i planowanie. Zostawiam to raczej trenerom i cieszę się, że mam taki zespół, któremu ufam. Jestem w dobrych rękach, jeśli chodzi o trenera Wiktorowskiego i to, co on wyobraża sobie, że wykonamy na korcie - uważa Świątek. Świetny sezon, w którym od kwietnia był numerem 1 światowego tenisa, wygrała dwa turnieje Wielkiego Szlema i sześć mniejszych, a zakończyła występem w półfinale turnieju WTA Finals, sprawia, że w przyszłym roku poprzeczka będzie wisiała jeszcze wyżej. W rankingu ma ogromną przewagę nad rywalkami. - Gdy myślę o tym, jak będzie wyglądał kolejny sezon, to najmądrzejsze z mojej strony byłoby to, żebym wciąż nie myślała o punktach, tylko koncentrowała się na tenisie. Już w połowie roku wiadomo było, że dostanę się na WTA Finals. To było dla mnie ogromne bezpieczeństwo. Dzięki temu mogłam grać bez presji i mieć z tego więcej frajdy - dodała.