Iga Świątek miała wyjść na kort, a tu nagłe problemy. Zaskakujące sceny na WTA Finals
Iga Świątek dziś o godzinie 13.00 czasu polskiego miała wyjść na kort w Rijadzie, by odbyć trening z Qinwen Zheng. Miała, bowiem sesja z udziałem polskiej tenisistki została nieznacznie opóźniona. Wszystko z powodu... grupy dzieci, która opanowała kort. Poinformował o tym obecny na miejscu w Arabii Saudyjskiej dziennikarz stacji Canal+ Żelisław Żyżyński.
Przed Igą Świątek na kortach w Rijadzie pojawiły się w środowe przedpołudnie obecna liderka rankingu WTA Aryna Sabalenka oraz Jelena Rybakina, która - podobnie jak Polka - nie wystartowała w żadnym turnieju od czasu US Open. Obie zawodniczki miały okazje sprawdzić swoje siły podczas wspólnej sesji, a niebawem zrobią to ponownie, już podczas grupowej rywalizacji w ramach imprezy WTA Finals.
Później - o godzinie 13.00 - na kort miała wyjść Iga Świątek w towarzystwie tegorocznej mistrzyni olimpijskiej Qinwen Zheng. Na korcie doszło jednak do pewnego zamieszania, przez które polska tenisistka musiała nieco uzbroić się w cierpliwość.
Tenis: WTA Finals. Iga Świątek na korcie z Qinwen Zheng
Relację z wydarzeń z kortu w Rijadzie zdał na platformie x.com obecny w Arabii Saudyjskiej dziennikarz Canal+ Żelisław Żyżyński. - O 15.00 czasu lokalnego, czyli za 9 minut, Iga zaczyna trening z Zheng. Ale na razie na korcie gry i zabawy dla dzieci - napisał chwilę przed godziną 13.00 polskiego czasu, publikując zdjęcie z przeprowadzanych na korcie animacji.
Po chwili stało się jasne, że trening Igi Świątek nie wystartuje zgodnie z planem, a wiceliderka światowego rankingu będzie musiała uzbroić się w cierpliwość.
Trenerzy Riba i Fissette już wiedzą, że trening chwilę się opóźni
~ napisał reporter Canal+
Na szczęście opóźnienie było minimalne, a Iga Świątek w końcu pojawiła się na korcie. Przypomnijmy, że Polka ostatni raz rozegrała mecz o stawkę 5 września, przegrywając w ćwierćfinale US Open z Jessicą Pegulą. Jeśli wszystko powiedzie się po myśli naszej reprezentantki, po zakończeniu WTA Finals może ona odzyskać pierwsze miejsce w światowym rankingu, detronizując tym samym Arynę Sabalenkę.
Podczas wtorkowego losowania, Iga Świątek trafiła do Grupy Pomarańczowej, w której znalazły się także: reprezentantka Stanów Zjednoczonych Cori "Coco" Gauff, jej rodaczka Jessica Pegula oraz Czeszka Barbora Krejcikova.
- Od dnia, w którym przyjechaliśmy, wszyscy byli bardzo gościnni i bardzo mili. Czujemy się zaopiekowani, to naprawdę miłe. Dzięki ludziom i atmosferze to świetne miejsce do bycia. Jest tu mnóstwo ciekawych rzeczy do robienia, ale muszę się skupić na turnieju (...), lecz z pewnością postaram się znaleźć na to czas - stwierdziła Iga Świątek obecna na ceremonii.