Iga Świątek w meczu z Kanadyjką rumuńskiego pochodzenia Biancą Andreescu zaliczyła dwa zupełnie różne sety. W pierwszym do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break, który na szczęście zakończył się wygraną Polki 7:6 (7-2). Druga odsłona poszła naszej reprezentantce z kolei jak z płatka - w pięknym stylu zwyciężyła ona 6:0, nie pozostawiając swojej rywalce najmniejszych złudzeń na odwrócenie losów meczu. WTA Rzym. Iga Świątek kontynuuje fantastyczną passę. Przed nią nowe wyzwanie Tym samym warszawianka dopisała do swojego konta 26. wygraną z rzędu, po raz kolejny udowadniając, że całkowicie zasłużenie zajmuje pierwszą lokatę w światowym rankingu WTA. Nie czas jednak jeszcze na odpoczynek dla niej, bowiem już niebawem ponownie zamelduje się na korcie, by powalczyć o wielki finał turnieju w Rzymie. W półfinale rywalką Świątek będzie Białorusinka Aryna Sabalenka - ta pokonała w piątek reprezentantkę USA Amandę Anisimovą 4:6, 6:3, 6:2. Jak więc widać poważne trudności ósma rakieta świata napotkała jedynie na samym początku spotkania. WTA Rzym. Mecz Iga Świątek - Aryna Sabalenka po raz czwarty w historii Potyczka Świątek - Sabalenka rozpocznie się dokładnie o godz. 12.00 14 maja - będzie to pierwsze tenisowe starcie tego dnia w stolicy Italii. Jednocześnie będzie to czwarte spotkanie obu pań na korcie w ogólnym rozrachunku. Bilans jest obecnie korzystniejszy dla Polki - dwukrotnie pokonywała ona zawodniczkę z Białorusi, która triumfowała jedynie podczas WTA Finals w meksykańskiej Guadalajarze w listopadzie ubiegłego roku. 20-latka z kolei ogrywała swoją przeciwniczkę kolejno w lutym 2022 w Dosze oraz kwietniu 2022 w Stuttgarcie. Finał turnieju zaplanowany jest na niedzielę 15 maja. Tegoroczna łączna pula nagród zmagań zorganizowanych na rzymskim Foro Italico wynosi nieco ponad 2,5 mln euro. Zobacz także: Iga Świątek w trakcie meczu zmieniła buty "Nie miałam podparcia, ślizgałam się"