Po rozbiciu 6:0, 6:0 Anastazji Potapowej w 1/8 finału Rolanda Garrosa, Iga Świątek nie miała litości dla kolejnej ze swoich rywalek. W ćwierćfinale świętująca ostatnio swoje 23. urodziny Polka nie dała żadnych szans czeskiej tenisistce - Markecie Vondrousovej, oddając jej zaledwie dwa gemy w całym spotkaniu. Nie dziwi więc, że po spotkaniu liderka rankingu WTA była niezwykle zadowolona ze swojej postawy. Jak zaznaczyła, do dobrej gry, teraz udało jej się dołożyć jeszcze bardzo dobre podanie. - Wszystko pracowało. Serwowałam lepiej niż w poprzednich rundach, co dało mi zastrzyk pewności siebie. Ogólnie wydawało mi się, że grałam bardzo mocno i po prostu byłam w stanie grać swoją grę. Działałam zgodnie ze swoją taktyką i nie myślałam zbyt dużo o reszcie - powiedziała Iga Świątek w swoim pomeczowym wywiadzie. I dodała: Roland Garros. Iga Świątek zabrała głos przed półfinałem z Coco Gauff Półfinałową rywalką Igi Świątek będzie Amerykanka Cori "Coco" Gauff, która w 1/4 finału ograła w trzech setach 4:6, 6:2, 6:3 Tunezyjkę Ons Jabeur. - Będę się przygotowywała jak przed każdym innym spotkaniem. Nie ma po co zmieniać swojej rutyny. Trzeba po prostu iść przed siebie i nie myśleć o tym jak o jakimś wielkim meczu. Nie można nakładać zbyt wiele bagażu na swoje barki. Gra z Coco Gauff nie jest łatwa. Ona świetnie radzi sobie na mączce, a mam wrażenie, że najlepiej właśnie tutaj. Ale skupiam się na sobie. Przygotuję się pod względem taktycznym i zobaczymy, co się wydarzy - zadeklarowała przed walką o finał Iga Świątek. Następnie nasza tenisistka zaskoczyła, zwracając się w ojczystym języku do polskich fanów. Koszmarne wieści dla rywalek Igi Świątek, Sabalenka i spółka w opałach. WTA ogłasza ws. Polki A jej słowa wywołały burzę braw i pełnych entuzjazmu okrzyków. Po chwili Iga Świątek wypowiedziała także kilka słów po angielsku do pozostałych kibiców. - Co do francuskich fanów, uwielbiam tutaj grać. Z każdym rokiem dostaję coraz więcej wsparcia. Dziękuję wam, że przyszliście - stwierdziła.