Iga Świątek jest już w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Rzymie. W poniedziałek nasza rodaczka pokonała Angelique Kerber 7:5, 6:3 w czwartej rundzie. Choć wynik wskazuje na dość spokojne zwycięstwo, to Niemka pokazała wysoki poziom, a jej kibice mogli wrócić w myślach do jej wielkoszlemowych triumfów (Australian Open i US Open 2016, Wimbledon 2018). Obecnie jest 331. rakietą świata, ale ma potencjał na zdecydowanie wyższe lokaty. To jednak nie jest już zmartwieniem raszynianki, która szykuje się do kolejnej konfrontacji z Amerykanką Madison Keys. W Madrycie Polka była górą, teraz także będzie faworytką. Po triumfie nad Kerber statystycy firmy Opta szybko przekazali kibicom na platformie X trzy ciekawostki statystyczne. Iga Świątek wyprzedziła wielką Serenę Williams. 0,2 punktu procentowego różnicy Świątek weszła na szczyt zestawienia obejmującego procent zwycięskich meczów w turniejach WTA 1000 rozgrywanych na mączce. Obecnie może pochwalić się liczbą 88,2 procent wygranych, ma bilans 30-4. Wyprzedziła Serenę Williams (88 proc., 44-6). "Podium" zamyka Maria Szarapowa (82,1 proc., 46-10), a tuż za Rosjanką są jej rodaczka Dinara Safina (78,6 proc., 11-3) oraz Jelena Rybakina (73,9 proc., 17-6). Ranking oczywiście obejmuje mecze tylko od 2009 roku, kiedy wprowadzono format "tysięczników". Jest to jednak zestawienie "płynne", w którym szybko można stracić pozycję, dlatego tak ważne są kolejne zwycięstwa. Jak zauważono, Polka ma bilans 48-4 na kortach ziemnych, grając w roli światowej "jedynki", co daje 92,3 proc. triumfów. W tym zestawieniu musi jednak wciąż uznawać wyższość Arantxy Sanchez Vicario (92,9 proc.) oraz Chris Evert, która może pochwalić się niesamowitym wynikiem 96,1 proc. Na czwartym miejscu znajduje się Steffi Graf (91,9 proc.) oraz Martina Navratilova (91,4 proc.). Zaznaczono także, że nadchodzący ćwierćfinał będzie dla Świątek czwartym z rzędu na Foro Italico w stolicy Włoch. Jest trzecią najmłodszą zawodniczką na przestrzeni ostatnich 30 lat, która tego dokonała - młodsze były tylko Gabriela Sabatini i Amelie Mauresmo, która dziś jest dyrektorką Rolanda Garrosa.