Iga Świątek rozpoczyna udział w polskim turnieju WTA od pojedynku z Niginą Abduraimovą. Polka jest oczywiście zdecydowaną faworytką, zarówno meczu z Uzbeczką, jak i całego turnieju BPN Paribas Warsaw Open. Mecz Igi Świątek zakłóciły... kościelne dzwony Na tablicy wyników w pierwszym secie widniał wynik 2:2, kiedy nagle doszło do przedziwnej sytuacji. Na kortach Legii słychać było bowiem wyłącznie kościelne dzwony, które hucznie ogłosiły, że właśnie wybiła godzina 18:00. Zawodniczki w tym hałasie dokończyły piątego gema, w którym ostatecznie triumfowała Iga Świątek. Później Polka wygrała również całego seta, oddając swojej rywalce cztery gemy. Zanim sędzia pozwolił na rozpoczęcie następnej gry, poczekał, aż dzwony pobliskiego kościoła przestaną bić. Jeden z twitterowiczów przypomniał, że w 2019 dzwony kościoła znajdującego się nieopodal ośrodka treningowego Legii Warszawa doprowadziły do złości ówczesnego szkoleniowca tego klubu - Ricardo Sa Pinto. - Jeśli na kortach Legii walą teraz te same dzwony, co Ricardo Sa Pinto chciał uciszyć na treningi Legii, to się już wcale nie dziwię, wręcz rozumiem - napisał użytkownik. Dotkliwa porażka Polki w Warszawie, rywalka była bezlitosna. W turnieju została już tylko Świątek Iga Świątek walczy o zwycięstwo na turnieju WTA 250 w Warszawie W drugiej rundzie turnieju na warszawskich kortach Iga Świątek zmierzy się Claire Liu lub Yue Yuan - oczywiście jeśli najpierw pokona Niginę Abduraimovą. W pierwszej rundzie polskiego turnieju omal nie doszło do sensacji z udziałem tenisistki, która była rywalką Igi Świątek na tegorocznym Rolandzie Garrosie Karolina Muchova, która jest postrzegana jako najgroźniejsza rywalka Polki, omal nie odpadła po meczu z Aliaksandrą Sasnowich. Czeszka przegrała pierwszego seta, a drugiego uratowała dopiero po tie-breaku. W trzecim pokonała swoją rywalkę 6:3. Karolina Muchova jest rozstawiona po przeciwnej stronie drabinki względem Igi Świątek - to oznacza, że obie zawodniczki mogą spotkać się dopiero w wielkim finale turnieju WTA 250 w Warszawie.