Polka przed dwoma laty wygrała swój pierwszy turniej, którym był wielkoszlemowy Roland Garros. Dzięki temu w corocznym plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca roku w naszym kraju zajęła druga miejsce, tylko za Lewandowskim, który wtedy zdobył potrójną koronę z Bayernem Monachium, w tym wygrywając upragnioną Ligę Mistrzów. "Mamy w Polsce taki wielki plebiscyt, który odbywa się co roku. Dwa lata temu zajęłam w nim drugie miejsce, wygrał Robert Lewandowski. Jestem bardzo ciekawa, co wydarzy się w tym roku" - przyznała ze śmiechem Świątek. Tenis. Fenomenalny rok Igi Świątek. Czy to wystarczy na Lewandowskiego? Polka zanotowała fenomenalny 2022 rok. Została w nim numerem jeden w rankingu WTA, triumfowała w ośmiu turniejach, w tym dwóch wielkoszlemowych i zanotowała serię 37 kolejnych wygranych meczów, najdłuższą w kobiecym tenisie w XXI wieku. W kończących sezon mistrzostwach WTA, które odbywają się w Fort Worth, Świątek, po zwycięstwie w trzech meczach fazy grupowej, odpadła w półfinale. Pokonała ją Aryna Sabalenka 6:2, 2:6, 6:1. Białorusinka wygrała z naszą tenisistką pierwszy raz od roku. Poprzednio pokonała ją również w tej imprezie.