Można było mieć obawy przed tym meczem. Świątek blisko miesiąc temu przegrała w IV rundzie Australian Open z Jeleną Rybakiną, zawodząc również samą siebie. W głosach ekspertów z całego świata można było wyczuć ton poważnej refleksji nad tym, czy aby nie nadchodzi kryzys liderki rankingu. Ponadto do Kataru najlepsza tenisistka ubiegłego roku przyjechała bez trenera Tomasza Wiktorowskiego. Tylko cztery punkty przegrane przez Świątek w pierwszym secie Ale Świątek zagrała tak jakby nie zważała na niesprzyjające okoliczności. Przeszła na tryb z najlepszych okresów swojej kariery. Pokazała wielką moc i siłę. Pierwszego seta zakończyła w 20 minut. Nie przegrała gema. Ale to by było za mało, aby opisać co działo się w tym momencie. Świątek przegrała zaledwie cztery punkty! Collins myliła się notorycznie. Nie mogła trafić piłką w kort. Bardzo słabo serwowała. Przy własnym podaniu wywalczyła zaledwie 1 punkt. Po drugim serwisie żadnego. Amerykanka, która w pierwszej rundzie pokonała bardzo solidną Belgijkę Elise Mertens, grała fatalnie. Honorowy gem Danielle Collins W kolejnym secie sytuacja zmieniła się. Mecz nie toczył się już pod znakiem bezwzględnej dominacji liderki rankingu. W dwóch pierwszych gemach Collins zdobyła tyle samo punktów co w pierwszej partii, ale przegrywała 0:2. W trzecim nawiązała równorzędną walkę. Nie miała jednak nawet break pointa. W gemie zawodniczki rozegrały aż 14 punktów. Polka prowadziła 3:0 i dopiero wtedy przegrała pierwszego gema. Rywalka w końcu podawała na swoim poziomie. To było jednak wszystko na co było stać amerykańską zawodniczkę. Nie wygrała już gema. Przegrała zdecydowanie po meczu, który nie trwał nawet godziny. Z Belindą Bencić Świątek w tym roku wygrała, ale zapowiada się trudny mecz Był to trzeci mecz tych tenisistek. Świątek wygrała z Collins w 2021 roku w Adelajdzie, przegrała z nią w półfinale Australian Open rok później. Dla Amerykanki finał w Melbourne był najlepszym turniejem w karierze. Od pewnego czasu przeżywa kryzys formy. Kolejna rywalka - Belinda Bencić - jest jedną z najrówniej grających zawodniczek w tym sezonie. Wygrała turnieje w Adelajdzie i w niedzielę w Abu Zhabi. W rankingu Race - uwzględniającym tylko wyniki z tego roku - Szwajcarka jest trzecia za Aryną Sabalenką i Jeleną Rybakiną. Mecz z Bencić będzie dla polskiej tenisistki znacznie poważniejszym sprawdzianem, choć już raz ją pokonała - w turnieju United Cup. II runda turnieju WTA 500 Qatar Total Energies Open (pula nagród 780 637 dol.) Iga Świątek (Polska, 1) - Danielle Collins (USA) 6:0, 6:1