W II rundzie Australian Open liderka światowego rankingu nie miała problemu z pokonaniem Kolumbijki Camili Osorio. Polka rozstrzygnęła losy rywalizacji w niespełna półtorej godziny. Wygrała gładko 6:2, 6:3. Na pomeczowej konferencji prasowej Iga Świątek mówiła o wygranym meczu dużo i chętnie. Analizowała poszczególne jego fazy. Nie szczędziła też pochwał pod adresem przeciwniczki. Iga Świątek i Novak Djoković mają wygrać Australian Open Jak Iga Świątek radzi sobie ze stresem? Ma sprawdzone sposoby W pewnej chwili jeden z dziennikarzy zadał polskiej tenisistce z pozoru zaskakujące pytanie. Interesowały go sposoby radzenia sobie ze stresem. Raszynianka bez wahania odniosła się również do tej kwestii. Wskazała, że jej sprawdzony sposób to słuchanie muzyki rockowej i czytanie książek. Zerknęła nawet do telefonu, by wymienić nazwy kilku wykonawców: Red Hot Chili Peppers, Black Sabath, AC/DC, Led Zeppelin czy Lenny Kravitz. Niecodzienny wpis Igi Świątek po wygranej z Osorio. "Z jednym przesadziłam" A ulubiona ostatnio książka? "Afgańska Perła" autorstwa Nadii Hashimi. - To historia o dziewczynie z Afganistanu - zaczęła opowiadać Iga, a na sali zapanowała kompletna cisza. - To był bestseller jakieś pięć lat temu. Bohaterkami książki są dwie siostry. Jedna z nich musiała udawać, że jest chłopcem, bo w ich rodzinie nie było syna. I właśnie ona musi wyjść za mąż za około 40-letniego mężczyznę. Na tym fragmencie się zatrzymałam... Kolejną rywalką Świątek będzie Hiszpanka Cristina Bucsa, która do turnieju głównego awansowała z kwalifikacji. W środę sensacyjnie pokonała Biancę Andreescu, byłą triumfatorkę US Open. Mecz zaplanowano na piątek (20.01).