Świątek bez problemu poradziła sobie z Łesią Curenko, w niespełna godzinę wygrywając 6:2, 6:0. W tenisowym środowisku bardzo dużo mówi się o ciągle rosnącej serii zwycięstw Polki, która w tym momencie wynosi 29 meczów. Sympatycznie postanowiła to ująć jedna z kibicek, przygotowując specjalny transparent. Iga Świątek ze spokojem o transparencie kibicki Świątek została o ten plakat zapytana na pomeczowej konferencji prasowej. - To oczywiście bardzo miłe czuć takie wsparcie kibiców, ale jestem pewna, że w końcu kiedyś przegram i staram się być na to przygotowana. W tourze jest wiele zawodniczek, które są w stanie to zrobić, bo prezentują po prostu wysoki poziom - tłumaczy Polka. Światowa jedynka stwierdziła również, że co prawda seria może imponować, ale ona skupia się na innych rzeczach. - Chce się skupiać na trybie pracy, na którym skupiałam się jeszcze przed rozpoczęciem serii, bo właśnie taka konsekwencja naprowadziła mnie na dobrą drogę - dodała.