Nie jest żadną tajemnicą, że Hubert Hurkacz i Iga Świątek mają ze sobą bardzo dobre relacje. Ten najlepszy polski duet tenisowy nie raz pokazywał to na korcie. Długo pod czasem Hubert i Iga zakomunikowali tenisowej społeczności, że mają zamiar razem zagrać na igrzyskach olimpijskich w Paryżu w mieszanej grze podwójnej. Ta informacja bardzo rozgrzała cały tenisowy świat, który czekał na ich współpracę na korcie. Zalążki ich wspólnej gry widzieliśmy już przed United Cup. Hurkacz zachwycony Świątek. Nie zostawił złudzeń Trzeba też otwarcie powiedzieć, że mimo dużej różnicy wieku, jak na razie to Iga Świątek osiągnęła zdecydowanie więcej od Huberta Hurkacza na tej największej tenisowej scenie, a Polak wciąż czeka na swój pierwszy finał turnieju rangi Wielkiego Szlema mimo, że jest od Igi wyraźnie starszy. Zachowanie Świątek poza kortem jest również doceniane przez wszystkich związanych z tenisem, na czele z jej rywalkami, które chwalą Polkę właściwie na każdym możliwym kroku. Tą samą drogą poszedł Hubert Hurkacz. Polak przed udziałem w turnieju ATP 500 w Dubaju udzielił dużego wywiadu. -Iga jest niesamowitą osobą i tenisistką. To niezwykłe, co osiągnęła w swojej karierze. Ona jest jeszcze taka młoda. Mamy nadzieję, że nasza pasja do tenisa będzie inspirować coraz więcej młodych dzieciaków w Polsce. Mam nadzieję, że nadal będą cieszyć się tym pięknym sportem - komplementował ósmy zawodnik świata według rankingu ATP w rozmowie z tamtejszym "Khaleejtimes.com". Hurkacz marzy o Wielkim Szlemie. To ten sezon? Nie zabrakło oczywiście także tematu wspominanych turniejów Wielkiego Szlema. W tym sezonie po pierwszy taki tytuł sięgnął Jannik Sinner, który jest dobrym przyjacielem Hurkacza i również nie była to dla niego łatwa droga usłana różami. - Myślę, że tak, zdecydowanie, Jannik zrobił w tym roku coś naprawdę wyjątkowego na Australian Open. Jestem szczęśliwy z jego powodu. Jesteśmy świetnymi przyjaciółmi. Więc wiesz, każdego dnia budzę się, próbuję wynieść swój tenis na wyższy poziom i mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł trzymać w dłoni trofeum za zdobycie Wielkiego Szlema - dodał Hubi. Jak na razie, na dziś w wieku 27 lat na turniejach rangi Wielkiego Szlema osiągnął niewiele, jak na prezentowany przez siebie poziom. Najlepszymi wynikami wciąż pozostają dwa półfinały. Najpierw na Wimbledonie, po pokonaniu Rogera Federera w jego ostatnim meczu w karierze, a w tym roku także podczas Australian Open. Wydaje się właśnie, że być może obecny sezon okaże się dla Hurkacza przełomowy, bo widać, że Polak doskonale przepracował okres między sezonami i w nowy rok wszedł ze zdecydowanie bardziej agresywnym nastawieniem na korcie, co może być kluczem do sukcesu.