United Cup ma zastąpić ATP Cup, który również bazował na rywalizacji drużynowej i odbywał się w styczniu w Australii, ale brali w nim udział jedynie panowie. Rywalizacja ma odbywać się w kilku australijskich miastach, bezpośrednio poprzedzając turniej wielkoszlemowy w Melbourne, jako niejakie otwarcie sezonu. Najlepsi zawodnicy i zawodniczki z touru ATP i WTA będą więc mieli okazję, by wspólnie reprezentować swój kraj. W grę wchodzą oczywiście także ogromne pieniądze, bo pula nagród w ATP Cup wynosiła 10 milionów dolarów. Tenis. W przyszłym roku ma zadebiutować mieszana rywalizacja krajów Format rozgrywek byłby podobny do innych turniejów drużynowych, czyli najpierw oglądalibyśmy solowe pojedynki, a na koniec mecz mikstowy, który może decydować o końcowym wyniku. Podobne rozgrywki oglądaliśmy już w przeszłości, pod nazwa Pucharu Hopmana, który jednak w 2020 roku został zastąpiony właśnie przez wspomniany wcześniej ATP Cup. Możemy mieć dobre wspomnienia z tego turnieju, bo w 2015 Polska okazała się najlepsza. W finale Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz pokonali wtedy 2:1 reprezentację USA, w składzie z Johnem Isnerem i Sereną Williams. Rok wcześniej Radwańska w parze z Grzegorzem Panfilem uległa w finale Francji, reprezentowanej przez Alize Cornet i Jo-Wilfrieda Tsongę.