Hubert Hurkacz odpoczywa po turnieju w Paryżu, który dla niego zakończył się porażką z Grigorem Dimitrowem na etapie ćwierćfinału. Polak, który jeszcze niedawno wygrywał turniej w Szanghaju, nie zdołał wywalczyć sobie miejsca na liście startowej w turyńskim ATP Finals. Trafił za to na listę rezerwowych i wciąż zachowuje szanse na start w prestiżowej imprezie wieńczącej sezon. Polak wrócił do ojczyzny i aktywnie spędza czas, o czym świadczy jego ostatnia aktywność w mediach społecznościowych. 26-latek pojawił się na torze wyścigowym Silesia Ring nieopodal Opola. "Tak wiele frajdy na tym niesamowitym torze" - napisał pod zdjęciem. I chociaż utytułowany zawodnik odpoczywa od uprawiania swojego ukochanego sportu, to wciąż śledzi to, co dzieje się na światowych kortach. I niewątpliwie był na bieżąco z tym, co działo się w Cancun, gdzie Iga Świątek w poniedziałek zapewniła sobie triumf w WTA Finals. Polka w imponującym stylu ograła Jessicę Pegulę w wielkim finale, pozwalając rywalce na ugranie zaledwie jednego gema. Tak wygląda ranking WTA po zwycięstwie Igi Świątek. Coś niesamowitego, a to nie koniec nowin Hubert Hurkacz zareagował na triumf Igi Świątek. Pospieszył z gratulacjami Hurkacz momentalnie zareagował na sukces Świątek, spiesząc z gratulacjami zarówno w serwisie X (dawny Twitter), jak i na Instagramie. Oznaczył profil świeżo upieczonej triumfatorki, napisał "Brawo" i dodał trzy wymowne emotikonki - symbolizujące bicie braw, puchar oraz... ogień, co doskonale obrazuje to, co 22-latka prezentowała na korcie. Polka była bowiem nie do zatrzymania i pokazała "moc", osiągając dwa cele na raz - triumf w WTA Finals i powrót na fotel liderki rankingu. Sama zawodniczka po zakończeniu spotkania deklarowała, że skupiała się przede wszystkim na tym, by dobrze zagrać.