Hiszpańskie media ostrzyły sobie apetyt na pojedynek prowadzącej w światowym rankingu Świątek z nową wiceliderką - reprezentantką gospodarzy Paulą Badosą. Przypominają, że dzieli w klasyfikacji aż 2136 punktów, co sprawia, że przewaga Polki jest wyraźna. "Po zejściu z kortów Australijka Ashleigh Barty Świątek umocniła się na pozycji nowej królowej kobiecego tenisa ziemnego" - napisał w środę wydawany w hiszpańskiej stolicy dziennik "AS". Gazeta odnotowała, że 20-letnia może pochwalić się serią 23 wygranych meczów, co przełożyło się na triumfy w turniejach w Dausze, Indian Wells, Miami, które również miały rangę WTA 1000, a także ostatnio zawodów w Stuttgarcie. "Poza tym dzięki niej Polska weszła do finałów Billie Jean King Cup" - przypomniał "AS". Iga Świątek przestrzegana przed losem Naomi Osaki Stołeczny dziennik sportowy odnotował, że wysoka forma Świątek zaprowadziła ją do wąskiej grupy tenisistek, które w niedawnej przeszłości mogły się pochwalić równie długą passą zwycięstw. W gronie tym są Venus i Serena Williams, Victoria Azarenka, Justine Henin oraz Naomi Osaka. Właśnie przed powtórzeniem historii Japonki przestrzega Świątek "AS", odnotowując, że po pobiciu swej rekordowej serii zwycięstw, mającej miejsce między sierpniem 2020 a marcem 2021 i zakończonej właśnie na 23, Osaka znacząco obniżyła swój poziom. "Później wpadła w spiralę złych rezultatów oraz serię problemów pozasportowych, które zniszczyły jej grę" - przypomniał "AS" i zaznaczył, że dopiero w ostatnim czasie forma japońskiej zawodniczki rośnie. Inne hiszpańskie media sportowe nazywając grę Świątek w ostatnim czasie mianem "kosmicznej" wskazują, że wobec wycofania się z rywalizacji w Madrycie Polka pojawi się na korcie zapewne podczas turnieju w Rzymie, który rozpocznie się 9 maja i będzie to jej główny sprawdzian przed wielkoszlemowym French Open w Paryżu. "Po bardzo intensywnym czasie i wygraniu czterech turniejów z rzędu przyszedł czas, żeby zregenerować moje ramię, które dawało delikatne sygnały przemęczenia już po Miami. Niestety, potrzebuję przerwy od ciągłego grania i dlatego nie zagram w turnieju w Madrycie" - przekazała w środowe południe w mediach społecznościowych Świątek. Jej miejsce na samej górze drabinki zajęła Kanadyjka Laylah Fernandez, która jest rozstawiona z numerem 17. W obsadzie singlowej tych zawodów nie będzie żadnej polskiej tenisistki, gdyż Magdalena Fręch i Magda Linette odpadły w kwalifikacjach.