69-letnia Evert i dwa lata młodsza Navratilova wygrały po 18 turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej w latach 1974-1991 i były wśród pierwszych wielkich gwiazd cyklu WTA założonego w 1973 roku. Teraz we wspólnym artykule zatytułowanym: "Nie pomagałyśmy w budowaniu kobiecego tenisa po to, by mógł być wykorzystywany przez Arabię Saudyjską", opublikowanym w "Washington Post", skrytykowały działaczy WTA Tour rozważających zorganizowanie finałów WTA właśnie w tym kraju. Navratilova i Evert powiedziały, że włożyły całe serce w tworzenie "opartego na równości i mającego na celu wzmocnienie pozycji kobiet w świecie zdominowanym przez mężczyzn", ale dodały: "Ta praca jest teraz zagrożona". "Urzędnicy WTA Tour, bez odpowiednich konsultacji z zawodniczkami, które stanowią podstawę tego sportu, są bliscy wyrażenia zgody na zorganizowanie finałów WTA w Arabii Saudyjskiej" - napisały. "Jest to całkowicie niezgodne z duchem i celem kobiecego tenisa oraz samej WTA. W pełni doceniamy znaczenie poszanowania różnorodnych kultur i religii. Z tego powodu, a nie pomimo tego, sprzeciwiamy się przyznaniu Rijadowi tego turnieju" - dodały. Według nich wartości, które reprezentuje WTA nie są tożsame z tymi wyznawanymi przez Arabię Saudyjską. Tenis. Zorganizowanie finałów WTA w Arabii Saudyjskiej to byłby regres "To nie tylko kraj, w którym kobiety nie są postrzegane jako równe, to także kraj, w którym obecne jest prawo dotyczące męskiej opieki, zasadniczo czyniące kobiety własnością mężczyzn. To kraj, który kryminalizuje społeczność LGBTQ aż do możliwych wyroków śmierci. To kraj, którego długoterminowe doświadczenia w zakresie praw człowieka i podstawowych wolności od dziesięcioleci stanowią przedmiot zainteresowania międzynarodowego" - stwierdziły. I są przekonane, że "zorganizowanie tam finałów WTA nie oznaczałoby postępu, ale znaczny regres". To jednak nie koniec. "Nierówny status kobiet jest głęboko zakorzeniony w saudyjskim prawie, a kobietom, które aktywnie protestują przeciwko tej niesprawiedliwości, grozi kara pozbawienia wolności na czas nieokreślony" - przekazały Evert i Navratilova. "Nie możemy siedzieć z założonymi rękami i pozwalać, aby coś tak ważnego jak przyznanie turnieju Arabii Saudyjskiej wydarzyło się bez otwartej i szczerej dyskusji" - zakończyły. Niedawno na ten temat wypowiadała się Świątek, czyli numer jeden rankingu WTA. "Ciężko mi to podsumować jednym zdaniem. Krążyło wiele plotek o tym, że finały WTA odbędą się w Arabii Saudyjskiej. Wciąż czekamy na decyzję. Zawsze było mi trudno powiedzieć, czy to dobrze, czy nie, bo kobietom na tych obszarach nie jest łatwo" - przyznała triumfatorka tej imprezy z 2023 roku.