Wszyscy fani z niecierpliwością czekają na powrót do gry Igi Świątek po kontuzji żeber. "Będę dawała znać, jaki kolejny turniej zagram, bo to zależy od procesu zdrowienia i rekomendacji mojego teamu medycznego. Mam za sobą najlepszy zespół, więc potrzebujemy jedynie trochę czasu, by sobie z tym poradzić. To bardzo trudna decyzja, ale zdrowie jest najważniejsze. Mimo tych trudności jestem wdzięczna, że to pierwszy problem zdrowotny od dawna i że tak długo rywalizowałam w pełni sprawna. Ale taki jest sport. Czasami dzieją się rzeczy poza naszą kontrolą. Pora to zaakceptować i wrócić do pełni zdrowia tak szybko jak to możliwe" - pisała w oficjalnym komunikacie 22 marca. Według Tomasza Wiktorowskiego ma ona wystąpić w turnieju w Stuttgarcie (15-23 kwietnia). Przypomnijmy, że wycofała się z Miami Open i Billie Jean King Cup. Polka od jakiegoś czasu jednak trenuje już na mączce ceglanej - nadeszła część sezonu na jej ulubionej nawierzchni. Z takiego obrotu spraw cieszy się na pewno Andy Murray, który został zapytany w rozmowie z Eurosportem, jakich tenisistów lubi oglądać najbardziej. Raszynianka znalazła się w wyróżnionej przez niego czwórce. - Uwielbiam ją oglądać. Świetnie się porusza po korcie - przyznał Eurosportowi Szkot, który pochwalił również jej topspinowe zagrania z wykrzywioną trajektorią lotu piłki. Wyróżnił także Emmę Raducanu. - Zawsze oglądam jej spotkania, gdy tylko mogę, ale uwielbiam oglądać Świątek - stwierdził. Świątek, Raducanu, Alcaraz, Miedwiediew - grę tych tenisistów uwielbia Andy Murray Murray docenia też Carlosa Alcaraza i Daniiła Miedwiediewa. - Hiszpan jest świetny do oglądania, uwielbiam to robić, wpływa na to jego styl gry i osobowość na korcie. Lubię też oglądać Rosjanina tylko dlatego, że gra zupełnie inaczej niż wielu zawodników. Jest bardzo nieortodoksyjny, nic co robi na korcie nie jest podręcznikowe - zakończył cytowany przez tennisuptodate.com. Murray w ostatnich tygodniach pokazuje nierówną formę. Zachwycał wszystkich podczas styczniowego Australian Open, ale w Indian Wells odpadł w trzeciej rundzie, a w Miami i Monte Carlo już w pierwszej. W tych trzech spotkaniach, w których był eliminowany przez Drapera, Lajovicia i De Minaura nie wywalczył choćby seta.