Gwiazda za burtą Wimbledonu. Lepsza od Świątek w Paryżu, kolejnego sukcesu nie będzie
Tegoroczny Wimbledon od początku obfituje w mnóstwo niespodzianek. Chociaż trwa dopiero trzeci dzień zmagań, z turniejem pożegnało się już mnóstwo rozstawionych zawodniczek. Kilkadziesiąt minut temu odpadła kolejna - i to ta, która w Paryżu stała na podium z Igą Świątek, ale na wyższym stopniu niż Polka. Mowa o Donnie Vekić, srebrnej medalistce igrzysk olimpijskich 2024. Tenisistka, która przed rokiem dotarła do półfinału w Londynie, zaliczyła bolesne pożegnanie z turniejem i nie powtórzy sukcesu sprzed 12 miesięcy.

Donna Vekić miała niesamowity czas od końcówki czerwca do początku sierpnia ubiegłego roku. Zaczęło się od finału Chorwatki na turnieju WTA 500 w Bad Homburg. W decydującym starciu uległa wówczas Dianie Sznajder. Później otwarła się o awans do finału Wimbledonu. Przegrała dopiero po super tie-breaku w trzecim secie z Jasmine Paolini. Zawodniczka z południa Europy kontynuowała niezwykłą passę w Paryżu, podczas igrzysk olimpijskich. Zdobyła w nich srebrny medal, znajdując się o lokatę wyżej od Igi Świątek w końcowej klasyfikacji. 29-latka uległa jedynie pogromczyni Polki z półfinału - Qinwen Zheng.
To był najlepszy fragment w dotychczasowej karierze Vekić. W tym sezonie Chorwatka grała w kratkę. Dobre występy przeplatała słabszymi. Tegoroczne rozgrywki na trawie rozpoczęła od porażki w dwóch setach z Anastazją Zacharową na kortach Queen's Club. Później przegrała z Dianą Sznajder w Berlinie. Po kilku dniach zrewanżowała się Rosjance w Bad Homburg. Występ w tej lokalizacji wlał trochę optymizmu po stronie Donny, mimo że odpadła w kolejnej rundzie po starciu z Lindą Noskovą.
29-latka bardzo dobrze zainaugurowała rozgrywki w Londynie. W pierwszej rundzie pokonała Kimberly Birrell 6:0, 6:4. Także w drugiej fazie przystępowała do rywalizacji jako wyraźna faworytka. Zmierzyła się bowiem z 102. na świecie Cristiną Bucsą. Reprezentantka Hiszpanii sprawiła jednak ogromne kłopoty Chorwatce. Znów pojawiła się nieregularna gra po stronie Vekić, popełniła mnóstwo niewymuszonych błędów. I w konsekwencji kolejna rozstawiona tenisistka pożegnała się z Wimbledonem.
Wimbledon: Donna Vekić przegrała z Cristiną Bucsą w drugiej rundzie
Mecz rozpoczął się od serwisu turniejowej "22". Donna już na "dzień dobry" musiała bronić break pointów. Przy pierwszej okazji wyszła z opresji, ale przy drugiej rywalka cieszyła się z przełamania. Po zmianie stron Hiszpanka zanotowała skuteczny powrót ze stanu 15-30 i zrobiło się 2:0. W następnym gemie Vekić zmarnowała kilka okazji na premierowe "oczko". To się zemściło. Długie rozdanie trafiło ostatecznie w ręce rywalki. Potem Cristina nie straciła ani jednego punktu przy własnym podaniu i było już 4:0.
Od tego momentu zobaczyliśmy nieco lepszy fragment po stronie 25. rakiety świata. Gem wygrany do zera przy własnym podaniu, potem powrót ze stanu 15-40 i doprowadzenie do równowagi w rozdaniu przeciwniczki. Ostatecznie Bucsa dorzuciła jednak kolejne "oczko" na swoje konto i utrzymała bezpieczną przewagę. Następny gem okazał się ostatnim w premierowej odsłonie. Zawodniczka z Półwyspu Iberyjskiego wykorzystała ostatniego z trzech setboli i tym samym premierowa odsłona zakończyła się wynikiem 6:1.
Na starcie drugiej części pojedynku Vekić uzyskała pierwsze przełamanie w meczu. Wyszła ze stanu 15-30, wygrywając trzy akcje z rzędu. Potem utrzymała własne podanie i prowadziła 2:0. Od tego momentu Donna zupełnie zgasła. W trakcie czterech kolejnych gemów, wygrała zaledwie 3 z 19 akcji. Później Bucsa obroniła w sumie trzy break pointy i zrobiło się już 5:2 dla Hiszpanki. Chorwatka do końca próbowała walczyć o odrobienie strat, prowadziła jeszcze 30-15 w gemie, w którym 102. rakieta świata serwowała po wygraną. Ostatecznie Cristina wykorzystała drugiego meczbola i zamknęła pojedynek wynikiem 6:1, 6:3.
Tym samym ubiegłoroczna półfinalistka Wimbledonu została wyeliminowana. Mocno odbije się to na rankingu Vekić. W najgorszym przypadku Donna może nawet wypaść z czołowej "50" kobiecego zestawienia po zmaganiach w stolicy Wielkiej Brytanii. Z kolei Bucsa może celebrować kolejny triumf w Londynie. W piątkowym meczu trzeciej rundy zagra z Katie Boulter lub Solaną Sierrą.
Główna rywalizacja w Londynie potrwa do 13 lipca. Najważniejsze informacje dotyczące turnieju można znaleźć w specjalnej zakładce na stronie Interia Sport. Transmisje z Wimbledonu przeprowadza Telewizja Polsat. Relacje tekstowe z meczów naszych reprezentantów będą dostępne w naszym serwisie.


