Iga Świątek już niemal 12 miesięcy czeka na turniejowy triumf - Polka w ostatnim czasie nie zdołała obronić żadnego z tytułów wywalczonych przed rokiem, a na domiar złego spadła z drugiego miejsca w rankingu WTA na piątą pozycję. Tenisistce z Raszyna towarzyszy więc wielka presja, tym bardziej, że do Roland Garros przystępuje nie tylko jako obrończyni tytułu, ale również czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowego turnieju rozgrywanego w Paryżu. Na zawodniczkę, która 31 maja skończy 24 lata, w ostatnim czasie spadła fala krytyki. Wiele też mówi się o powodach jej obniżki formy - nie brakuje głosów, że Polka ma na problemy mentalne, a jej praca z Wimem Fissettem nie przynosi zamierzonych efektów. "Ja od początku nie byłem entuzjastą wyboru Fissette’a, a teraz patrzę na jego pracę i nie wiem, czy jest coś takiego, co on wprowadził do tenisa Igi. Tutaj oprócz tego, że trener Fissette próbuje utrzymać jakąś taką dobrą atmosferę, to nie widzę, żeby ten szkoleniowiec coś Idze dawał" - grzmiał w rozmowie z Interią komentator Dawid Olejniczak. Iga Świątek krytykowana. Katarzyna Nowak ją broni Świątek ma też jednak swoich obrońców, do których należy Katarzyna Nowak. Była tenisistka, która była pierwszą Polką notowaną w czołowej pięćdziesiątce rankingu WTA, w rozmowie z Polską Agencją Prasową nie kryła oburzenia głosami krytyki pod adresem Świątek. "Czytam te teksty oraz komentarze i tak myślę sobie: jakim prawem się jej czepiacie? Nikt nie jest w środku tego teamu, nie wiemy, jakie są plany, jakie założenia, jak przebiega praca" - powiedziała. Nowak stwierdziła również, że Świątek mimo problemów będzie w Paryżu faworytką do wygrania całego turnieju. Świątek podczas losowania drabinki turniejowej miała pecha.Wśród potencjalnych rywalek Polki, która w pierwszej rundzie trafiła na Rebeccę Sramkovą, są tak niewygodne rywalki jak Jelena Rybakina czy Jelena Ostapenko. Zdaniem Nowak nie ma to jednak większego znaczenia. "Iga w Paryżu jest jak u siebie. Drabinka nie ma znaczenia. Te mecze, które ma przed sobą, trzeba wygrać, a w dalszych rundach może być różnie" - oceniła.