To nie była łatwa przeprawa dla Igi Świątek. W drugiej rundzie Wimbledonu mierzyła się z Lesley Pattinamą Kerkhove i musiała mocniej się wysilić, by wyjść z tego starcia górą. Ostatecznie pokonała Holenderkę 6:4, 4:6, 6:3 i awansowała do dalszego etapu rozgrywek. "Czułam, że rywalka lepiej korzysta z wiatru niż ja. Zagrała bardzo dobry mecz. Wygląda na to, że dobrze rozumiała to, jak powinna dzisiaj grać. Cieszę się jednak, że mogłam się temu przeciwstawić i zagrywać ostatnie piłki. Jestem też zadowolona z tego, że będę mogła tu rozegrać kolejny mecz" - przyznała Polka na pomeczowej konferencji prasowej. Głos zabrała także później. W nowym wpisie w mediach społecznościowych podsumowała pojedynek z ostatnią rywalką. Rywalka odgraża się Idze Świątek. "Może do tego dojść na Wimbledonie" Iga Świątek opublikowała wpis po wygranej w drugiej rundzie Wimbledonu. Nie przeszedł on bez echa, wywiązała się dyskusja "Nie zawsze jest wygodnie i gładko, a dzisiejszy dzień zdecydowanie był wyzwaniem. Ale cieszę się, że udało mi się zwyciężyć. Teraz trzecia runda" - napisała Iga. Te słowa nie przeszły bez echa. Wręcz przeciwnie, są bardzo szeroko komentowane przez internautów. Wielu z nich pospieszyło z miłymi słowami wsparcia i zrozumienia dla tenisistki. "Możesz wygrać ten turniej", "Ten mecz pokazał nam wszystkim, że każdy z nas, niezależnie od nazwiska, osiągnięć i sukcesów, jest tylko człowiekiem. Chwile słabości są nieodzowną częścią naszego życia. Ważne jest, aby nie spuszczać głowy, tylko wykonywać swoją pracę – tak jak zrobiła to Iga", "To tylko cię umocni, Igo. Zwycięstwo nie zawsze jest łatwe, ale twoja siła psychiczna i fizyczna zawsze ci pomoże", "W końcu znalazłaś sposób na wygraną. Tylko to się liczy", "To był trudny mecz, ale wykonałaś następny krok. Gratulacje", "Takie trudne mecze też są potrzebne. Budują psychikę i formę. To element rozwoju" - piszą. Tego typu głosy przeważają. Są też jednak nieliczne mniej pochwalne oceny. "Pani Igo, gratuluję wygranej, ale chyba zgodzi się Pani, że ze stylu nie można się cieszyć? Rozumiem, że można mieć słabszy dzień, ale taki poziom nie przystoi liderce światowego rankingu. (...) Jeżeli Pani idolem jest Rafa Nadal, to niech na poważnie bierze Pani z Niego przykład i nie pozwala sobie na dekoncentrację i bylejakość w grze" - denerwował się jeden z kibiców i dodawał: "Niech Pani pamięta, że te parę tysięcy kibiców na trybunach, którzy zapłacili za bilety, przyszli przede wszystkim oglądać tenis na najwyższym światowym poziomie, a nie męczyć się przez dwie godziny, oglądając odbijanie, w którym jest więcej przypadkowości niż przemyślanej gry". Takim osądem sprowokował ostrzejszą dyskusję. I szybko został "spacyfikowany" przez pozostałych internautów. "Bylejakość brała się z tego, że [Iga] nie czuje trawy, niestety... inaczej odbija się piłką, niżej i szybciej, a Iga lubi piłkę na wysokości biodra I wolną.. A idolem jest Nadal, bo zawsze walczy i się nie poddaje. Iga wygrała, bo nie pękła", "Takie mecze należą do tych najtrudniejszych i one nigdy nie będą ładne, tylko je trzeba wygrać" - wyjaśnili niezadowolonemu fanowi. Młody fan "zaczepił" Igę Świątek. Wymowna reakcja zachwyconej Polki Wimbledon 2022. Gdzie oglądać w telewizji i w internecie? Mecze 135. edycji Wimbledonu, między innymi z udziałem Igi Świątek, oglądać można w kanałach telewizyjnych Polsat Sport, Polsat Sport Extra, Polsat Sport News oraz bez reklam w Polsat Sport Premium 1 i 2, a także w czterech specjalnych serwisach telewizyjnych Polsat Sport Premium 3, 4, 5, 6. Przez cały czas trwania turnieju kibice zobaczą na żywo kilkaset godzin transmisji meczowych, a także codzienny program studyjny oraz kronikę meczową. Dzięki serwisowi Polsat Box Go wszystkie mecze ze sportowych anten Polsatu można także oglądać na wielu urządzeniach, również tych mobilnych.