W stolicy Arabii Saudyjskiej tenisistki walczą o triumf w prestiżowym turnieju, ale dwie z nich mają także inny cel. W przypadku Sabalenki i Świątek jest to pierwsze miejsce na czele rankingu WTA na koniec roku. 26-latka z Mińska wyprzedziła Polkę dwa tygodnie temu, gdy Idze odpisano punkty za zbyt małą liczbę rozegranych turniejów WTA 500 w tym sezonie. W tym momencie górą jest Białorusinka, która w poniedziałkowym notowaniu ma 9016 punktów i o 1046 wyprzedza Polkę. Jeśli 26-latka z Mińska wygra wszystkie grupowe mecze w Rijadzie, to nikt jej już nie odbierze pozycji liderki. Tenis. Zmiany w drugiej "10" rankingu WTA W ogóle w czołowej "10" nie doszło do żadnych przetasowań. Trzecia jest Amerykanka Cori Gauff (5230 punktów), czwarta Włoszka Jasmine Paolini (5144), piąta reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina (4971), szósta kolejna Amerykanka Jessica Pegula (4705)), siódma Chinka Qinwen Zheng (4540), ósma znowu Amerykanka - Emma Navarro (3664), dziewiąta Rosjanka Daria Kasatkina (3368), a 10. Amerykanka Danielle Collins (3176). Potem jednak już są zmiany. Na 11. pozycję, z 12., awansowała Hiszpanka Paula Badosa (2908 punktów), z kolei na 12. z 14. Diana Sznajder (2895), co jest najlepszym wynikiem w karierze 20-latki. Rosjanka wygrała w niedzielę turniej w Hongkongu, czwarty w karierze i czwarty w tym roku. Natomiast o trzy miejsca, na 14., spadła inna Rosjanka Anna Kalinska (2743 "oczka"). Najlepszej pozycji w karierze nie utrzymała Fręch. Polka osunęła się z 22. na 24., zgromadziwszy 1928 punktów. 26-letniej łodziance odpisano aż 140 punktów za zeszłoroczny triumf w zawodach rangi ITF W100 w hiszpańskiej miejscowości Les Franqueses del Valles, jednocześnie w to miejsce wskoczyło 48 punktów uzyskanych w styczniu w Hobart. Z kolei Linette pozostała na 38. miejscu (1376 "oczek"). Tenis. W poniedziałek gra Sabalenka, we wtorek Świątek Awans o 10 miejsc, na 165., zanotowała Maja Chwalińska (451 punktów), a spadek o dziewięć, na 258., Katarzyna Kawa (270), która właśnie odpadła w kwalifikacjach w challengerze w Midland, przegrywając z Amerykanką Whitney Osugiwe 3:6, 0:6. Podobnie jak Urszula Radwańska, która musiała uznać wyższość innej reprezentantki gospodarzy Robin Anderson 3:6, 4:6. W rankingu WTA U. Radwańska spadła o siedem miejsc i jest 432. (137 punktów). Jeszcze większą obniżkę zanotowała Martyna Kubka, o 52 pozycje, i jest 401. (151). Natomiast awans o jedno miejsce, na 307., stał się udziałem Giny Feistel (205). W trwających finałach WTA w poniedziałek zagra grupa fioletowa, w której Sabalenka, mająca na koncie już jedno zwycięstwo, zmierzy się z Paolini, także z jedną wygraną. We wtorek Świątek, która na otwarcie pokonała po trzysetowym boju Czeszkę Barborę Krejčikovą, stanie naprzeciwko Gauff, która była lepsze w amerykańskim starciu z Pegulą.