Iga Świątek nie rozgrywa jak na razie dobrego sezonu i jak na razie nie spełnia swoich własnych oczekiwań. Polka w wielu turniejach zachodziła daleko, ale w tym kluczowym momencie brakowało jej skuteczności i nie była w stanie awansować do finału. Jedyny mecz o tytuł Świątek zagrała podczas United Cup, gdzie w ramach rozgrywek reprezentacyjnych zmierzyła się reprezentantką USA - Coco Gauff. Tam niestety poległa, podobnie jak cała nasza kadra. Wielka burza na Roland Garros. Świątek głosem rozsądku. Krótko W kolejnych indywidualnych turniejach były ćwierćfinały i półfinały, ale zawsze brakowało czegoś, aby wykonać ten ostatni krok do finału. Zdecydowanie najbliżej było podczas Australian Open, gdzie Polka walczyła o finał z Madison Keys i przegrała tę rywalizację dopiero w super-tiebreaku trzeciego seta, a Amerykanka wygrała cały turniej. Fibak zapowiada przebudzenie Świątek. Nie ma wątpliwości Przed przyjazdem na Roland Garros Świątek nie osiągnęła więc żadnego poważnego zwycięstwa w tym sezonie, a jej forma w ostatnich tygodniach przed startem paryskiej imprezy nie dawała zbyt wielu powodów do optymizmu. Rywalizację we Francji rozpoczęła od dość pewnego pokonania Rebecci Sramkovej w 1. rundzie. Po tym spotkaniu optymizmem w kontekście Świątek kipi Wojciech Fibak. Koszmar półfinalistki turnieju WTA w Paryżu. 6:0, później mecz nagle przerwano - Sramkova była groźną przeciwniczką. Zagrała znakomite spotkanie, ale mimo wszystko w mateczniku Świątek, jakim jest kort centralny Roland Garros, raszynianka przeważyła i odzyskała pewność gry. Powoli następuje jej renesans. Myślę, że jeszcze jeden-dwa takie mecze i Iga powróci do swojej normalności, uzyska pewność uderzeń, forhendu. Bardzo się cieszę i jestem dumny z Igi. Wspaniały mecz i wspaniały początek mojego ulubionego turnieju, jakim jest Roland Garros - powiedział były polski tenisista w rozmowie z "polskieradio24.pl". W kolejnej rundzie na Świątek na papierze czeka jeszcze większe wyzwanie, bo zmierzy się z mistrzynią US Open z 2021 roku, a więc Emmą Raducanu. Brytyjka wraca do formy i z pewnością nie będzie dla obrończyni tytułu łatwą przeszkodą do pokonania.