Iga Świątek z pewnością nie tak wyobrażała sobie swój udział w tegorocznej edycji Wimbledonu. Co prawda polska sportsmenka nazywana jest obecnie królową mączki, jednak w przyszłości wygrywała na kortach trawiastych wielkie turnieje. W 2018 roku została ona mistrzynią Wimbledonu w grze pojedynczej dziewcząt, w karierze seniorskiej jak dotąd nie udało jej się jednak powtórzyć tego sukcesu. W tym roku zmagania na wimbledońskich kortach Polka rozpoczęła od wygranego pojedynku z Amerykanką Sofią Kenin. W drugiej rundzie natomiast nasza reprezentantka zmierzyła się z Petrą Martić, którą pokonała po dwusetowej batalii i zapewniła sobie awans do trzeciej rundy wielkoszlemowej imprezy. Na tym etapie rywalizacji 23-latce przyszło zmierzyć się z Kazaszką Julią Putincewą. I choć to właśnie Iga Świątek wygrała w tym meczu pierwszego seta, ostatecznie musiała ona uznać wyższość mniej utytułowanej rywalki. Z Wielkiej Brytanii po raz kolejny wyjechała więc bez prestiżowego trofeum. Ostre słowa o Idze Świątek, nie zamierzali tego przemilczeć. Nawiązali do rankingu WTA Iga Świątek odpowiedziała fance w mediach społecznościowych. "Szlifuję formę" Od momentu eliminacji z Wimbledonu na kontach społecznościowych Igi Świątek zapanowała... nieoczekiwana chyba przez nikogo cisza. W ostatnim czasie tenisistka przestała publikować jakiekolwiek wpisy na Instagramie, ograniczyła także do minimum publikacje na Insta Stories. Jej brak aktywności w social mediach mocno zaniepokoił internautów, którzy zaczęli zastanawiać się, co dzieje się teraz w życiu ich idolki. "Tęsknię za Igą. Brakuje mi jej na korcie. Tęsknię za jej Insta Stories i postami na Instagramie. Brakuje mi jej gry. Ogólnie za nią tęsknię..." - przyznała jedna z internautek na platformie X (dawniej Twitter). Na odpowiedź liderki światowego rankingu kobiecego tenisa fanka nie musiała długo czekać. Wkrótce potem Iga Świątek opublikowała na platformie wpis, odpowiadając na wiadomość internautki. "Ona tu jest. Pracuje, szlifuje formę..." - napisała tenisistka, dodając do wpisu emotikonę pary oczu spoglądających w bok. Iga Świątek co prawda wyjechała z Londynu bez wielkoszlemowego trofeum, jednak już wkrótce stanie przed szansą na zdobycie równie prestiżowego tytułu. Wielkimi krokami zbliżają się bowiem XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, podczas których Polka będzie faworytką w grze pojedynczej kobiet. Poczynania 22-latki oraz innych reprezentantów naszego kraju w stolicy Francji śledzić będzie można na stronie Interii. Była finalistka Wimbledonu dłużej już nie chciała milczeć. Pękła i ujawniła wszystko. "Pranie mózgu"