Polka na Bliskim Wschodzie spisywała się dotąd bardzo dobrze, lecz nawet mimo tego faktu przed pojedynkiem z Greczynką trudno było o optymizm. Imponująca warunkami fizycznymi zawodniczka wcześniej trzykrotnie pokonywała Świątek, nie tracąc ani jednego seta. Tak Iga Świątek zareagowała na sukces 20-latka zagrała jednak rewelacyjnie i nie dała wyżej notowanej rywalce dojść do głosu. Pokonała ją w dwóch setach, nie tylko rozprawiając się z niekorzystną statystyką, ale i gwarantując sobie przepustkę do finału. Tuż po ostatniej piłce meczu kamery pokazały Świątek, siedzącą i kryjącą twarz za ręcznikiem. Chwilę potem dostrzec można było, jak nasza gwiazda ociera łzy. W finale Iga Świątek zagra z Estonką, Anett Kontaveit. Pojedynek odbędzie się w sobotę.