Na kilka dni przed finałem singlistek w Paryżu stało się jasne, że Iga Świątek nie obroni tytułu mistrzyni Rolanda Garrosa. Polka przegrała w półfinale z Aryną Sabalenką po zaciętej trzysetowej batalii. Białorusinka natomiast o końcowe trofeum walczyła z Coco Gauff i ostatecznie musiała uznać wyższość młodszej rywalki. Amerykanka wygrała 6:7, 6:2, 6:4 i sięgnęła po drugie karierze trofeum Wielkiego Szlema. Niestety, dla wielu ekspertów brak Igi Świątek w finale wcale nie był zaskoczeniem. Pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa od kilku już miesięcy mierzy się z problemami, które przekładają się na jej formę. O tym, w jak trudnej sytuacji znajduje się obecnie 24-latka, najlepiej świadczy fakt, że ostatni turniej wygrała ona równo rok temu podczas finału ubiegłorocznej edycji turnieju Rolanda Garrosa. Mimo wszystko Polka w tym roku w Paryżu wcale nie zaprezentowała się najgorzej. Doszła przecież aż do półfinału imprezy. Boris Becker szczerze o sytuacji Igi Świątek: "Miała jak na swoje standardy kiepski rok" Na temat występu Igi Świątek w paryskim turnieju wielkoszlemowym wypowiedział się legendarny niemiecki tenisista, Boris Becker. 57-latek przyznał, że jeszcze przed rozpoczęciem zmagań obawiał się on o raszyniankę, jednak ta udowodniła, że na mączce wciąż radzi sobie całkiem dobrze. "Przed turniejem trochę się martwiłem. Miała jak na swoje standardy kiepski rok. Nie wygrała żadnego turnieju. Według mnie jej ćwierćfinałowy mecz z Jeleną Rybakiną uratował ten sezon. Potem był dobry pojedynek z Sabalenką, ale w ostatnim secie Świątek trochę się wycofała. I tak jednak dojście do półfinału jest wciąż dobrym wynikiem. Jako sportowiec, nawet tak dobry, jak Iga, nie możesz wygrywać co roku Wielkiego Szlema. To niemożliwe. Przeżywasz wzloty i upadki. Musisz tylko dojść do tego, dlaczego tak się dzieje, i wrócić silniejszy" - przyznał, cytowany przez Eurosport. Niestety, brak wygranej w turnieju Rolanda Garrosa dla Igi Świątek oznacza kolejny spadek w rankingu. Od 9 czerwca Polka będzie dopiero siódmą rakietą świata - w zestawieniu najlepszych tenisistek świata wyprzedzą ją Qinwen Zheng oraz Mirra Andriejewa. Jasmine Paolini triumfatorką Roland Garros. Pierwszy wielkoszlemowy tytuł Włoszki