Przed Igą Świątek kolejne cenne trofeum do zdobycia. Reprezentantka Polski w środę (16.08) stanie na starcie turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Rywalką naszej gwiazdy w drugiej rundzie będzie Amerykanka Danielle Collins. Kibice ze Stanów Zjednoczonych wciąż jednak żyją wydarzeniami z Montrealu. Pogromczyni raszynianki, Jessica Pegula w wielkim stylu sięgnęła bowiem po zwycięstwo w Kanadzie, wygrywając w finale z Rosjanką Ludmiłą Samsonową (6:1, 6:0). "Pokonanie Coco Gauff i Igi Świątek mecz po meczu to trudne zadanie. Dokonałam tego, a potem jeszcze wystąpiłam w finale i rozegrałam czysty mecz. To coś niesamowitego. Nie czułam na sobie żadnej presji, nie martwiłam się" - powiedziała 29-latka tuż po zdobyciu pierwszego tytułu w tym roku. Sukces tenisistki odbił się szerokim echem na świecie. Przed rozpoczęciem wielkoszlemowego turnieju w Nowym Jorku to właśnie ona, obok Świątek, Sabalenki i Rybakiny jest upatrywana jako jedna z głównych faworytek do wygrania całej imprezy. Iga Świątek króluje już od 500 dni! To na pewno nie jest koniec. Przed nią same ikony Iga Świątek ma powody do obaw? Eksperci nie mają wątpliwości przed US Open. "Od dwóch lat należy do najlepszych" Po odpadnięciu wiceliderki rankingu WTA z rozgrywek w Montrealu, fani reprezentantki Polski wróżyli 22-latce tryumf w Kanadzie. Niespodziewanie piękny sen Polki przerwała Jessica Pegula, która zdaniem ekspertów może pokrzyżować szyki "Wielkiej Trójce" w kobiecym tenisie. Świątek, Sabalenka i Rybakina muszą liczyć się teraz z czwartą zawodniczką. W podobnym tonie wypowiada się również Amy Lundy Dahl, która uważa, że należy zwracać szczególną uwagę na 29-latkę podczas turnieju w Nowym Jorku. - Powoli zbliża się do Świątek, Sabalenki i Rybakiny. Będzie naprawdę groźna w US Open - przyznaje ekspertka. Alarm dla Igi Świątek przed meczem w Cincinnati. Jej rywalka już się odgraża, będzie rewanż?