Hubert Hurkacz zakończył udział w tegorocznym Wimbledonie w dramatycznych okolicznościach. W meczu II rundy z Francuzem Arthurem Flisem doznał kontuzji kolana. W czwartym secie skreczował. Wkrótce potem trafił do szpitala. Wrocławianin poddany został gruntownym badaniom diagnostycznym. Nie ma w tej chwili informacji, jak poważny jest jego uraz. Wiadomo natomiast na pewno, że rozpoczął się wyścig z czasem. Nie tylko dla niego, ale również dla Igi Świątek. Na korcie rozegrał się koszmar Hurkacza. Tak wtedy zachował się jego rywal Iga Świątek zapłaci za kontuzję Huberta Hurkacza? Wszystko wyjaśni się 24 lipca Jeśli 27-letni tenisista nie zdoła dojść do pełni sił w ciągu niespełna trzech tygodni, liderka światowego rankingu może stracić jedną z szans na olimpijski medal w Paryżu. Na igrzyskach miała bowiem zagrać w mikście w parze właśnie z Hurkaczem. - Chęć wspólnego występu w mikście, oprócz pary Świątek/Hurkacz, zgłaszali też Magda Linette i Jan Zieliński, ale pomysł ten upadł, gdy było już jasne, że tylko jedna para może być zgłoszona z danego kraju - tłumaczy w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet rzecznik Polskiego Związku Tenisowego, Tomasz Dobiecki. Termin zgłoszeń do olimpijskiej rywalizacji w grze mieszanej upływa 24 lipca o godz. 11.00. Teoretycznie Zieliński mógłby wyjść na kort ze Świątek. Ale w praktyce prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest bliskie zeru. Jeśli zagra w mikście, jego partnerką niemal na pewno będzie Linette. - Ostateczny skład turnieju w grze mieszanej poznamy dopiero 24 lipca, a dalsze kroki w tej sprawie będą zależały od stanu zdrowia Huberta. Mocno trzymamy kciuki za pomyślny scenariusz i życzymy mu szybkiego powrotu na kort - mówi z nadzieją Dobiecki. Igrzyska olimpijskie w Paryżu odbędą się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia.