Sprawa równości płac między kobietami a mężczyznami w sporcie to temat, który coraz częściej trafia na tapet, a dysputy o nim potrafią być naprawdę zażarte. Sporo uwagi przykuwają zwłaszcza piłkarki, które gdzieniegdzie już zdołały dopiąć swego i np. w reprezentacji USA mogą liczyć na te same kwoty, co ich koledzy po fachu. Tutaj rzecz jest o tyle ciekawa, że jak na razie żeński futbol - z powodu wielu różnych czynników - w większości państw świata jest mniej rozwinięty i popularny niż męski odpowiednik. Inaczej jednak ma się to w przypadku tenisa, gdzie pozycja pań wydaje się być dużo mocniejsza. Turnieje WTA i ATP w Rzymie z przełomem płacowym. O takie rozwiązania zabiega m.in. Świątek Nie dziwi więc, że tenisistki chętnie walczą o to, by być wynagradzane za swoje osiągnięcia dokładnie tak samo, jak panowie - zwolenniczką tego jest chociażby Iga Świątek, która nie tak dawno, w Dubaju, stwierdziła, że chciałaby, by WTA zdołała zmniejszać wszelkie dysproporcje w nagrodach pieniężnych. Wygląda na to, że kolejny krok do realizacji tego scenariusza został właśnie zrobiony. Organizatorzy zawodów rangi 1000 w Rzymie ogłosili bowiem właśnie, że począwszy od roku 2025 na ich turnieju zrównane zostaną pule nagród dla tenisistów i tenisistek. W obu przypadkach - jak informuje portal tennis.com za szefem Włoskiego Związku Tenisowego, Angelo Binaghim, mowa będzie o ok. ośmiu milionach euro. Italian Open z równymi pulami dla pań i panów. Rok temu różnica między Świątek i "Djoko" była ogromna Jak to się stało, że udało się znaleźć takie środki? Jak tłumaczył Binaghi, wszystko urzeczywistniło się dzięki postawie Eleny Goitini, pierwszej w dziejach prezesce dużego banku we Włoszech - a konkretnie Banca Nazionale del Lavoro. Jak łatwo się domyśleć, jest to główny sponsor Italian Open. Warto tu wspomnieć, że w ubiegłym roku triumfatorem turnieju ATP w Rzymie był Novak Djoković - otrzymał on 916 tys. dolarów za swój triumf. W zmaganiach WTA w "Wiecznym Mieście" najlepsza była zaś Iga Świątek, która otrzymała... 364 tys. dolarów. Różnica do "zasypania" jest więc naprawdę spora.