Kurz, a w zasadzie mączka, po olimpijskim turnieju na kortach Rolanda Garrosa już opadła. Iga Świątek zdobyła na nim historyczny dla Polski brązowy medal. Najlepsza okazała się natomiast jej pogromczyni z półfinału, czyli Chinka Zheng Qinwen, która w wielkim finale pokonała Donnę Vekić z Chorwacji. W turnieju olimpijskim brała udział również inna Azjatka, która w tym sezonie doprowadziła Igę Świątek do łez. Mowa o Naomi Osace, która tamtego pamiętnego dnia ostatecznie przegrała z Polką na Rolandzie Garrosie. Tamto spotkanie było jednak niesamowitym dreszczowcem pełnym zwrotów akcji. Raszynianka wówczas otarła się o sensacyjną porażkę, więc nic dziwnego, że po zakończeniu meczu odreagowała łzami. Świątek z medalem igrzysk, a tu komunikat ws. Sabalenki. Rywalka Polki ma czego żałować Osaka "prześladowała" Igę Świątek na igrzyskach. Przyznała to wprost W turnieju olimpijskim Naomi Osaka daleko nie zaszła (odpadła już w pierwszej rundzie po porażce z Angelique Kerber), ale po jego zakończeniu podzieliła się z mediami bardzo ciekawym wyznaniem dotyczącym Igi Świątek. Japonka weźmie udział w turnieju rangi 1000 w Toronto. Na konferencji prasowej przed pierwszym spotkaniem zdradziła, co działo się za kulisami igrzysk olimpijskich. Naomi Osaka wyznała, że podczas turnieju "prześladowała" Igę Świątek. W pierwszej rundzie turnieju w Kanadzie Naomi Osakę czeka już bardzo trudne wyzwanie. Zmierzy się ona z Ons Jabeur, która w ogóle nie grała na igrzyskach olimpijskich.