Kibice polskiego tenisa w tym tygodniu nie mogą narzekać na brak emocji. Na krótko po wielkoszlemowym Wimbledonie wiele tenisistek przyleciało bowiem do naszego kraju, gdzie w kolejnych dniach rywalizować będą w turnieju BNP Paribas Warsaw Open. Największe zainteresowanie budzi oczywiście liderka rankingu WTA Iga Świątek, która w pierwszym spotkaniu, nie bez kłopotów, pokonała w dwóch setach (6:4, 6:3) Niginę Abduraimovą z Uzbekistanu. Polscy kibice tłumnie wypełnili trybuny warszawskich kortów, by we wtorek obejrzeć w akcji liderkę rankingu WTA Igę Świątek, która w pierwszej rundzie turnieju BNP Paribas Warsaw Open mierzyła się z reprezentantką Uzbekistanu - Niginą Abduraimovą. 22-latka otrzymała gromkie owacje już wchodząc na kort, a fani oklaskiwali także jej poszczególne udane zagrania. Tenisistka sama zresztą podkreślała, że czuła wsparcie fanów. Tłumy na meczu Świątek. Nie zabrakło gwiazd "Więcej stresu". Świątek podziękowała polskim fanom Po swoim pierwszym meczu podczas turnieju w Warszawie główna bohaterka turnieju nawiązała zresztą do tych słów. Iga Świątek przyznała, że bardzo motywuje ją gra u siebie, ale dodała także, że jest to również dodatkowy stres. "Dziękuję, że wczoraj byliście na trybunach! Granie dla polskiej publiczności to duża motywacja, ale co tu ukrywać...także więcej stresu. W czwartek przede mną kolejna szansa żeby coraz lepiej dostosowywać swoją grę do "harda". Do zobaczenia!" - napisała w mediach społecznościowych. Jej kolejną rywalką podczas turnieju WTA w Warszawie będzie reprezentantka Stanów Zjednoczonych Claire Liu lub Chinka Yue Yuan. Rosjanie grzmią po skandalu w Polsce. Obawy o bezpieczeństwo tenisistki