Iga Świątek do turnieju WTA Madryt przystąpiła z wielkimi nadziejami. W końcu z najważniejszych tenisowych imprez "na mączce" nie udało jej się w karierze sięgnąć po trofeum jedynie w stolicy Hiszpanii. Do tego nie tak dawno w Stuttgarcie doznała bolesnej porażki z Jeleną Rybakiną na etapie pófinału Porsche Tennis Grand Prix. Triumf Madrycie pozwoliłby odegnać negatywne myśli i umocnić się na pozycji liderki rankingu WTA. Niebywały sukces, a teraz takie wieści od Igi Świątek. Polka nie kryje. "To szalone" Świetny początek turnieju w Madrycie. Świątek rozbiła rywalkę w pierwszej rundzie Turniej raszynianka zainaugurowała pewnym zwycięstwem nad Xiyu Wang. W pierwszym secie Polka całkowicie zdemolowała Chinkę, "oddając jej" tylko jednego gema. Dwukrotnie przełamała rywalkę i już na starcie błyskawicznie objęła prowadzenie 4:0 w gemach. Dopiero w piątym Wang mogła do swojego konta zapisać pierwszego wygranego gema. Świątek przełamała ją raz jeszcze i zwyciężyła 6:1. Drugi set był nieco bardziej wyrównany, choć wciąż w pełni kontrolowany przez liderkę rankingu WTA. Tym razem przełamała Chinkę "dopiero" w trzecim gemie i zrobiło się 3:0. Sytuację utrudniło nieco przegrane podanie w siódmym gemie. Wang doszła Polkę na 4:3, ale kolejne trzy padły już łupem Igi. Finalnie skończyło się w drugim secie na 6:4, a w całym meczu 2:0. W kolejnej rundzie Świątek przyjdzie zmierzyć się z "dobrą znajomą" z Dohy - Soraną Cirsteą. Rumunka nie bez problemów w pierwszym meczu w Madrycie zwyciężyła z 18-letnią Alexandrą Ealą 6:3, 6:7(6), 6:4. Filipinka w pewnym momencie prezentowała się na korcie lepiej od doświadczonej Rumunki, choć ta ostatecznie udowodniła swoją wyższość. Poznaliśmy godzinę meczu Świątek - Cirstea Świątek miała okazję rywalizować z nią na turnieju w Dosze. Wówczas w 1/16 finału 22-latka rozbiła doświadczoną tenisistkę 6:1, 6:1. Przed najbliższym spotkaniem w stolicy Hiszpanii również jest murowaną faworytką. Panie zmierzą się w sobotę 27 kwietnia, a w piątek wczesnym popołudniem poznaliśmy oficjalną godzinę rozpoczęcia spotkania. Planowo ma ono rozpocząć się o 11:00. To dobra wiadomość dla Polki, która mierzyła się z Wang w czwartek późnym wieczorem. W sobotę rozpocznie rywalizację przy zdecydowanie lepszej widoczności.