Podobnie jak spotkanie pierwszej rundy z Włoszką Jasmine Paolini był to bardzo spokojny mecz. Świątek przebrnęła go bez większych kłopotów, raczej specjalnie się nie zmęczyła. Wykonała zadanie i w czwartym tegorocznym Wielkim Szlemie zagra po raz czwarty w trzeciej rundzie. Stephens w żadnym momencie meczu nie stanowiła zagrożenia dla Świątek Polka od pierwszego gema pewnie zmierzała do zwycięstwa, tylko raz - na początku pierwszego seta - jej przewaga była mniejsza niż dwa gemy. Świątek pozwoliła rywalce na przełamanie serwisu i zamiast 3:0 było 2:1. Potem liderka rankingu WTA konsekwentnie punktowała rywalkę, która częściej, niż motywację do zwycięstwa, okazywała zwątpienie i niemoc. W żadnym momencie pierwszego seta i zresztą całego meczu nie wyglądała na zawodniczkę, która jest w stanie pokonać Świątek. Natomiast 21-letnia, dwukrotna zwyciężczyni Rolanda Garrosa, co najwyżej nie wykorzystywała szans, by wygrać szybciej i łatwiej. W pierwszym secie był taki moment, w którym prowadziła 4:1 i 40:15 i nie wygrała dwóch break pointów. Ale obyło się bez konsekwencji. Świątek pilnowała swojego serwisu. Wygrała tę partię 6:3. Świątek w drugim secie gra jeszcze lepiej Drugą zaczęła dużo bardziej efektownie, od prowadzenia 4:0. Z tych czterech gemów najbardziej zacięty był trzeci, trwający kilka minut, w którym zawodniczki rozegrały dziewięć punktów. Polka przełamała wówczas Stephens. Efektowna wygrana Amerykanki w piątym gemie - bez straty punktu - nie zrobiła krzywdy najlepszej obecnie tenisistce świata. Pewnie wygrała swoje dwa kolejne gemy serwisowe i seta 6:2. Polka przyjęła to zwycięstwo bardzo spokojnie tak, jakby wszystko to, co tego dnia robiła na korcie, potoczyło się zgodnie z jej planem. Lauren Davis kolejną rywalką W trzeciej rundzie Świątek zagra z rodaczką Stephens, Lauren Davis (105. WTA). Amerykanka niespodziewanie pokonała Jekaterinę Aleksandrową (28. WTA) w dramatycznym pojedynku, zakończonym w tie-breaku trzeciego seta wynikiem 10-5. Olgierd Kwiatkowski II runda turnieju pań US Open Iga Świątek (Polska, 1) - Sloane Stephens (USA) 6:3, 6:2