Iga Świątek obecnie cieszy się dużą popularnością, na którą niewątpliwie wpływ mają wyniki, które osiąga na kortach. Pierwsza rakieta świata w tym sezonie dostarczyła już kibicom powody do radości, wygrywając prestiżowe turnieje. Szczególnie jej ostatni tryumf w Rolad Garrosie odbił się głośnym echem w zagranicznych mediach. 22-letnia zawodniczka zapisała się w historii, zwyciężając po raz trzeci w karierze w stolicy Francji. Podczas gdy liderka rankingu WTA przygotowuje się do startów na trawiastych kortach, w sieci ukazał się drugi sezon serialu "Break Point", w którym raszynianka wzięła udział. Kolejna cześć dokumentu dała kibicom zakulisowe spojrzenie na to, co działo się w 2022 roku. Przed kamerami wystąpiła nie tylko Polka, ale również osoby z jej zespołu, w tym psycholog sportsmenki, o której zrobiło się dość głośno w internecie. Aryna Sabalenka "wyrzucona" z turnieju. Rosyjska gwiazda triumfuje. Co za pojedynek! Fani komentują relację Igi Świątek i Darii Abramowicz. Zaskoczyła ich wymiana zdań kobiet w serialu 22-latka otworzyła się przed kamerami Netflixa i wyznała, że bycie najlepszą tenisistką na świecie kosztuje ją wielu nerwów i wyrzeczeń. Na treningach ciężko pracuje, by móc walczyć o cenne trofea. Nie ukrywa jednak, że niekiedy dopadają ją momenty zwątpienia w siebie. "Mam takie poczucie, że rywalki chcą mnie dopaść. (...) Wiele się dzieje w mojej głowie. (...) Nie jestem fanką wielkich, tłocznych miejsc. Rozpraszają mnie. US Open jest dla mnie trudny. Głowa będzie mi pękać. To zdecydowanie najtrudniejsze wyzwanie" - powiedziała pierwsza rakieta świata. O raszyniance wypowiedziała się również jej psycholog, Daria Abramowicz. "Uczę Igę technik oddychania, medytacji, tak by potrafiła radzić sobie ze stresem. Musi odcinać go na korcie. (...) Ta relacja bywa intensywna. Ona jest silna i bardzo inteligentna" - stwierdziła kobieta. W serialu znalazł się wątek spoza kortu. W jednej scenie widzimy Igę, która siedzi na fotelu u fryzjera. Kobieta, która zamierzała ściąć jej włosy, zapytała 22-latkę, jak krótką chce mieć fryzurę. Niespodziewanie do rozmowy wtrąciła się psycholog Polki. "Musimy mieć pewność, że Iga będzie mogła je dobrze związać" - dodała Abramowicz. Sama zainteresowana przyznała, że nie zamierza podejmować decyzji odnośnie długości swoich włosów tylko ze względu na jej obowiązki zawodowe. "Nie będę włosów podporządkowywać pod to. Wszystko inne będę" - odpowiedziała Świątek. Ta scena mocno zapadła w pamięci fanom tenisa i wywołała dyskusję w mediach społecznościowych. Kibicom liderki WTA nie spodobała się bowiem ingerencja 35-latki w życie młodej zawodniczki. "Ta relacja między nimi jest naprawdę zaskakująca i dziwna. Na przykład, dlaczego psycholog Igi widzi, jak ona się strzyże?" - dodał inny. "Dlaczego psycholog sportowy wszędzie z nią chodzi?" - dopytywano w sieci. Iga Świątek blisko kolejnej granicy. Wciąż jednak ma wiele do zarobienia