Partner merytoryczny: Eleven Sports

Czerwony alarm w Maladze. Mecz z udziałem Igi Świątek może nie dojść do skutku

Iga Świątek i reprezentacja Polski może mieć problem z rozegraniem środowego meczu przeciwko Hiszpanii w ramach rozpoczynającego się turnieju Billie Jean King Cup. Wszystko przez nękające tej jesieni kraj z Półwyspu Iberyjskiego powodzie. Prognozy na środę 13 listopada niestety są bardzo pesymistyczne. Nad Malagę nadciągają potężny ulewy i z tego powodu w Maladze i innych regionach Andaluzji oraz Walencji wydano "czerwony alert".

Iga Świątek
Iga Świątek/ANDRZEJ IWANCZUK / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP

Finały Billie Jean King Cup ostatecznie zakończą tenisowe zmagania wśród kobiet w sezonie 2024. Reprezentacja Polski w składzie Iga Świątek, Magdalena Fręch, Magda Linette, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa już w środę ma rozpocząć rywalizację w Maladze, gdzie organizowana jest tegoroczna edycja turnieju. Biało-czerwone zaczną od starcia z Hiszpankami w ramach 1/8 finału, a jeśli uda im się awansować, to w ćwierćfinale przyjdzie im zmierzyć się z Czeszkami. Występ naszych tenisistek stoi jednak pod znakiem zapytania, ze względu na alarmujące prognozy pogody dla Andaluzji. 

Iga Świątek prowadziła Polskę do finału Billie Jean King Cup/Assosiated Press/© 2024 Associated Press

Mecz Igi Świątek może zostać odwołany. Fatalne prognozy pogody dla Malagi i Andaluzji

Państwowa Agencja Meteorologiczna (AEMET) w Hiszpanii we wtorek wieczorem wydała oficjalny komunikat na temat sytuacji pogodowej i prognoz na środę 13 listopada. "W środę spodziewane są bardzo intensywne opady deszczu, które prawdopodobnie będą miały charakter lokalny, ulewny i trwały, w kilku obszarach rejonu śródziemnomorskiego, głównie w Maladze na północ od Alicante, na południe od Walencji, na północ od Castellon i na południe od Tarragony. Obejmą też północne wybrzeże Walencji. Na tych obszarach prawdopodobna jest kumulacja opadów w ilości około 150/m² w czasie 24 h" - czytamy. 

W tej sytuacji w Maladze i niektórych częściach Andaluzji, Walencji, a także w okolicach Tarragony znajdującej się niespełna 100 kilometrów na południe od Barcelony, wydano "czerwony alert", co oznacza bardzo poważne zagrożenie życia i zdrowia dla mieszkańców wspominanych regionów. To trzeci i najwyższy stopień zagrożenia meteorologicznego.

We wspominanej Tarragonie opady mają wynieść aż 180//m² w czasie krótszym niż 12 godzin.

Ostrzeżenie obowiązywać będzie od 3:00 w nocy do godz. 23:00 w środę. Miejscowe władze apelują o ostrożności i w miarę możliwości pozostanie w domach, a także o śledzenie komunikatów wydawanych przez służby. Tak intensywne opady mogą bowiem doprowadzić do powodzi błyskawicznych, które tej jesieni wyrządziły potężne straty w Hiszpanii i doprowadziły do ponad 215 ofiar śmiertelnych. Najbardziej poszkodowana żywiołem jest Walencja.

Organizatorzy zachowują spokój. Na razie bez zmian w harmonogramie Billie Jean King Cup

Mecz reprezentacji Polski z Hiszpanią zaplanowano na środę 13 listopada i godzinę 17:00. Gospodynie wystąpią w składzie Paula Badosa, Jessica Bouzas-Maneiro, Nuria Parrizas-Diaz, Sara Sorribes-Tormo i Marina Bassols-Ribera. Iga Świątek wyjdzie na kort jako druga i zmierzy się na korcie z liderką rywalek, czyli Badosą. Stanie się tak, o ile do spotkania w ogóle dojdzie. 

Na razie plan gier nie uległ zmianie, a organizatorzy Billie Jean King Cup na razie zachowują spokój i nie reagują na prognozy. Mecz ma odbyć się w hali, ale ulewne opady mogą doprowadzić do zalania dróg dojazdowych, a co za tym idzie sprawiać również problemy z dotarciem na miejsce nie tylko drużyn, ale i kibiców. Wówczas będzie musiała zostać podjęta decyzja o nowym terminarzu zawodów. Miejmy jednak nadzieję, że nie dojdzie do najgorszego scenariusza i środa w Hiszpanii będzie spokojniejsza, niż zakładają to prognozy.

Iga Świątek/Angela Weiss/AFP
Iga Świątek podczas WTA Finals/Photo by Artur Widak / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem