Temat relacji Igi Świątek z Danielle Collins wciąż jest niezwykle gorący. Amerykanka podgrzała jeszcze atmosferę w Melbourne, prezentując serię ironicznych, a w oczach części odbiorców wulgarnych wręcz gestów. Po wymęczonym zwycięstwie w 2. rundzie Australian Open nad Destanee Aiavą 31-latka została wygwizdania przez kibiców. Odpowiedziała im w swoim stylu. Danielle Collins zraziła do siebie kibiców. Amerykanka wygwizdana w Melbourne Collins przykładała ironicznie dłoń do ucha, "rozdawała buziaki" i fałszywe uśmiechy i wszystko wskazuje na to, że doszło jej jeszcze przeciwników od czasu niezrozumiałego wybuchu w trakcie igrzysk olimpijskich. Chociaż Iga Świątek unika wypowiadania się o Amerykance, ta na każdym możliwym kroku wbija w nią szpilki i zaczepia w mediach. Podczas United Cup celowo odwróciła wzrok podając rękę Polce, a później zmieniła zdjęcie profilowe w mediach społecznościowych na kadr z tego zdarzenia. Jej późniejsze wpisy również nosiły znamiona braku szacunku w stosunku do raszynianki, co nie uszło uwadze odbiorców. Gauff wyjawiła całą prawdę o Collins. Zaskakujące słowa rywalki Świątek Fala negatywnych komentarzy, jaka zalała media społecznościowe po ostatnim meczu Collins, była wręcz przytłaczająca. O relacje i zachowanie 31-latki w szatni w trakcie United Cup podczas konferencji prasowej zapytana została jej rodaczka - Coco Gauff. Z perspektywy "przeciwników" największej obecnie skandalistki w tourze odpowiedź była mocno zaskakująca. Iga Świątek pozbawiła ją złudzeń, Coco Gauff odpowiedziała. To już 8:0 - Wcześniej postrzegałam ją za osobę, która nie lubi zbyt wiele rozmawiać. Kiedy jednak ją poznałam, zrozumiałam, że jest zupełnie na odwrót. Jest ogólnie miłą osobą, a ja powtarzam, że Danielle zawsze będzie Danielle. Rozumiem to jako to, że jest autentyczna. Nikt nie może na nią wpłynąć, ona też nie dba o opinię innych. To świetnie, kiedy zdajesz sobie sprawę, kim jesteś - dodała 20-latka. Wyznanie Gauff mogło wywołać konsternację u wielu kibiców. Wydaje się, że obecnie Danielle Collins ma opinię tenisistki butnej i niespecjalnie miłej. Jej zachowanie wielokrotnie nosiło znamiona braku szacunku, zarówno wobec fanów, jak i Igi Świątek.