Iga Światek uwielbia wielkie mecze. Polka nie zwykła przegrywać finałów, to wie każda jej przeciwniczka w meczach o tytuł. Nasza tenisistka regularnie poprawia swój bilans finałów, gdy wygrywa kolejne tytuły. Nie ma wątpliwości, że w tej materii, jak w wielu innych, nasza zawodniczka nie ma sobie równych. Iga Świątek zwróciła się do fanów po zwycięstwie, czeka na ich ruch. "Napiszcie" Świątek w każdej statystyce dominuje nad swoimi przeciwniczkami i widać to w poszczególnych rekordach, które dopisujemy do konta naszej zawodniczki po kolejnych turniejach. Ta lista jest już tak długa, że jej początku nikt raczej nie stara się nawet szukać. W wieku dwudziestu dwóch lat Świątek już jest tenisistką wybitną. Świątek obok Sereny Williams. Kolejny rekord na liście Spotkanie w ćwierćfinale imprezy rangi WTA 500 w Stuttgarcie jedynie to potwierdziło. Polka mierzyła się z byłą tryumfatorką imprezy rangi Wielkiego Szlema - Emmą Raducanu. Brytyjka w 2021 roku wygrała US Open. Świątek wygrała ten pojedynek w dwóch setach, ale potrzebowała do tego trochę naprawdę dobrego tenisa. Iga Świątek zatrzymała triumfatorkę US Open, wymowny gest rywalki. Polka w półfinale Jednocześnie był to dla naszej tenisistki jedenasty z rzędu tryumf nad byłą mistrzynią tych najważniejszych turniejów w roku bez straty choćby seta. Czegoś podobnego w XXI wieku dokonała jedynie Serena Williams, która w latach 2010-2012 pokonywała byłe zwyciężczynie turniejów rangi Wielkiego Szlema. Tym samym Świątek do swojej listy rekordów dopisała kolejny imponujący wynik. Co więcej, już w sobotę będzie miała szansę na poprawienie tego rezultatu. W półfinale imprezy w Stuttgarcie zmierzy się bowiem z Jeleną Rybakiną, która w 2022 roku była najlepsza na zielonej wimbledońskiej trawie. Spotkanie między Polką i Kazaszką zaplanowano na godzinę 14:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl.