Iga Świątek wygrała pierwszego seta z Alison Riske 6:0. Straciła przy tym zaledwie siedem punktów, a cała partia trwała tylko 21 minut! Polka była górą także w pierwszym gemie drugiego seta. Następnie, gdy zawodniczki zeszły na krótką przerwę, Iga Świątek... na moment się zapomniała! Roland Garros. Zamyślona Iga Świątek. Bezcenna reakcja polskiej tenisistki Liderka rankingu WTA nie wyszła na kort razem z rywalką, lecz spokojnie piła napój, siedząc na swojej ławeczce. Uwagę zwrócił jej uśmiechnięty arbiter, a zaskoczona Polka prawie się udławiła, po czym odkładając bidon pospiesznie wyszła na boisko. Czytaj także: Twarde stanowisko Igi Świątek. "Powinnam powiedzieć, co czuję"